Kiedy Natalia Przybysz postanowiła wesprzeć koleżanki z Czarnego Protestu wyznaniem o aborcji, której poddała się na Słowacji, podzieliła swoje środowisko. Popierający zakaz aborcji skrytykowali ją, że jest przykładem na przerywanie ciąży dla wygody. Choć niektóre koleżanki związane z Czarnym Marszem próbowały jej bronić i gratulowały odwagi, w końcu i z tej strony pojawiła się krytyka, że tylko zaszkodziła dyskusji na temat aborcji w krytycznych sytuacjach.
Krytyka i próba odwołania koncertu Przybysz nie wystarczyła katolikom walczącym o bezwzględny zakaz aborcji. Łódzki Katolicki Klub imienia św. Wojciecha złożył właśnie doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Przybysz. Działacze stowarzyszenia zarzucają jej "zbrodnię zabicia dziecka" oraz "rozmyślne i publiczne propagowanie jej".
Niniejszym, składamy doniesienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na dokonaniu zbrodni zabicia dziecka nienarodzonego przez panią Natalię Przybysz i rozmyślnym, publicznym propagowaniu tego czynu zabronionego poprzez udzielanie wywiadów oraz komponowanie i rozpowszechnianie piosenek, w których przez pochwałę dokonanej zbrodni - zachęca czytelników i słuchaczy do naśladownictwa czynu dzieciobójstwa - napisano w zawiadomieniu.
Dokument został podpisany przez troje członków katolickiego klubu, Iwonę Klimczak, Jana Waliszewskiego i Mirosława Orzechowskiego. Działacze domagają się "przeprowadzenia w tej sprawie stosownego postępowania oraz ustalenia i ukarania sprawców".