W 1991 roku Michael J. Fox dowiedział się, że cierpi na chorobę Parkinsona. Gwiazdor był wtedy u szczytu kariery i miał zaledwie 29 lat. Przez kolejne siedem lat ulubieniec Hollywood ukrywał przed fanami, że zmaga się z nieuleczalną chorobą. Przekonany, że niebawem będzie musiał pożegnać się z grą w filmach Fox ogłosił nawet zakończenie kariery.
Jednak dziś 55-letni aktor znowu występuje w niewielkich produkcjach i serialowych epizodach. Michael J. Fox udzielił wywiadu, w którym otwarcie przyznał, że według zapowiedzi lekarzy już dawno powinien być niepełnosprawny i niezdolny do gry aktorskiej.
Powinienem już dawno być niepełnosprawny. Daleko mi do tego - powiedział gwiazdor w rozmowie z magazynem Haute Living. Bardzo pomaga mi medytacja. Mój mózg bardzo spowalnia i ciało się uspokaja. Stosuję nie tylko nowoczesną medycynę ale także wiele metod alternatywnych.
Przez ostatnie lata fundacja Michaela J. Foxa przeznaczyła na badania nad chorobą Parkinsona 650 milionów dolarów i pomogła wielu młodym osobom zmagającym się z drżączką poraźną.