Klaudia Halejcio należy do najczęściej "bywających" młodych warszawskich celebrytek. 26-letnia aktorka na co dzień zajmuje się przede wszystkim grą w serialu Pierwsza miłość, ma więc sporo czasu, żeby pojawiać się na ściankach.
Wczoraj Klaudia przyszła na uroczystą premierę filmu Pitbull. Niebezpieczne kobiety w jednym z warszawskich kin. Do tej pory starała się nie eksperymentować z wyglądem, jednak tym razem postanowiła nieco odświeżyć swoją fryzurę i… twarz. Na tę okazję wybrała sweter ledwo zasłaniający pupę i długie, czarne kozaki. Jednak największą uwagę zwracała jej "nowa", nieco opuchnięta twarz i fryzura. Halejcio zdecydowała się na ciemną grzywkę i koka na czubku głowy.
Zobaczcie, jak się prezentowała. Jak myślicie, jej twarz to "zasługa" złego makijażu, czy pierwszych prób "odmłodzenia" się?