Dorota Rabczewska dużo i ze szczegółami opowiada o swoich rodzicach, których mocno idealizuje. Z mamą pozowała do sesji dla Vivy, zaś ojcu co jakiś czas dziękuję za "doskonałe geny". Stosunku do ukochanego taty nie zmieniły informacje, że Rabczewski miał romans i przez lata nie płacił alimentów na drugą córkę.
W najnowszym wywiadzie dla ulubionego tabloidu prezydenta, Super Expressu, Doda zapewniła, że rodzice dali jej bardzo dużo wolności i zawsze byli jej przyjaciółmi. To dzięki nim zaczynając karierę w wieku 14 lat nie wpadła w nałogi, ani nie powtórzyła losu wielu zbyt młodych celebrytek.
Dzięki nim nie wpadłam w dragi i nie zostałam alkoholiczką - cieszy się piosenkarka. Moi rodzice mieli do mnie bardzo liberalne podejście, czym zaskarbili sobie moją przyjaźń i zaufanie. Bez oporów mówiłam im o wszystkim. To ludzie, którzy byli moimi coachami i dobrze mnie ukierunkowali. Będąc w show biznesie już dziesięć razy mogłabym skończyć jako alkoholiczka. Jak większość artystów.
Na co dzień w ogóle nie piję alkoholu, dzięki temu mogę intensywnie pracować i szybko się regeneruję. Dlatego nie zostaję do samego końca. Chociaż bardzo bym chciała! Zamiast imprezować, muszę się wyspać. Staram się spać te osiem godzin dziennie - dodała.