Jesienią 2015 roku Anja Rubik ogłosiła w Dzień Dobry TVN, że wraz z mężem Sashą Knezeviciem postanowili "zrobić sobie przerwę". Modelka zapewniała, że nadal bardzo się kochają, jednak praca jest jednak najważniejsza.
Nasze życia zaczynają się inaczej toczyć, ale codziennie rozmawiamy przez telefon - zapewniła modelka.
Okazało się, że małżeństwo telefoniczne nie sprawdza się na dłuższą metę. Zresztą zapowiadało się na to od dłuższego czasu. Kryzys narastał od 2014 roku. Kiedy modelka ujawniła, że święta zamierza spędzić z przyjaciółmi w Argentynie, stało się jasne, że w jej związku z Sashą nie układa się najlepiej. Jednak zeszłoroczne święta znowu spędzili razem. Podobno nalegała na to mama Anji, której ciężko pogodzić się z rozpadem małżeństwa córki.
W sierpniu zeszłego roku Sasha oficjalnie potwierdził rozstanie w serbskim magazynie Story.
Oboje z Anją byli jednak zgodni co do tego, by nie robić wokół tego zamieszania, Obawiali się, że to źle wpłynie na ich kariery. Jak donosi Fakt, para modeli jest już po rozwodzie, który odbył się po cichu, w tajemnicy przed mediami.
Przez rozstanie z Sashą Anja straciła kilka ważnych kontraktów - wyjaśnia osoba z otoczenia Anji. Nie chce takiego zamieszania, jakie wywołały informacje o końcu jej miłości. Za radą sztabu specjalistów, z którymi pracuje, najpierw dokończy spokojnie wszystkie ważne projekty i dopiero potem opowie o swoim rozwodzie. Podobnie było z ich rozstaniem, wtedy też obie długo zaprzeczały doniesieniom o kryzysie.