Zdenerwowany Emil Haidar w butach Balmain sądzi się z Dodą (ZDJĘCIA)
Były, zadłużony chłopak Doroty wytoczył jej proces o porysowanie luksusowego Astona Martina wartego 850 tysięcy złotych. Do sądu założył buty za prawie 4 tysiące złotych.
Burzliwy związek Dody i Emila Haidara zakończył się w atmosferze skandalu. Oboje prześcigali się we wzajemnych oskarżeniach w tabloidach i we wpisach na portalach społecznościowych. Celebrytka chętnie ujawniała szczegóły związku oskarżając narzeczonego o uzależnienie od alkoholu i zatajanie wielomilionowych długów. Emil w akcie zemsty zażądał, aby piosenkarka oddała mu wszystkie prezenty i pierścionek zaręczynowy wart 225 tysięcy złotych. Rabczewska zwróciła pierścionek dopiero wtedy, gdy Urząd Skarbowy się o to upomniał. Urzędnicy uznali bowiem, że należy on do skarbu państwa i stanowi zabezpieczenie dla wielomilionowego długu byłego narzeczonego Doroty.
Haidar nie zamierza jednak tak łatwo odpuścić. Kilka tygodni temu złożył do prokuratury doniesienie, że Rabczewska porysowała mu luksusowego Astona Martina za 850 tysięcy złotych. Emil w zeznaniach stwierdził, że samochód porysowano kluczem, a także dopatrzył się śladów po nożu. Dziś w Prokuratorze Rejonowej dla Warszawy-Mokotów składał kolejne wyjaśnienia w towarzystwie swojego adwokata.
Zadłużony milioner był na rozprawie wyraźnie zdenerwowany. Żeby ostudzić nieco swoje emocje, założył na rozprawę buty Balmain za 3700 złotych.