Kurt Cobain skończyłby dzisiaj 50 lat! Wierzycie, że został zamordowany?
Do dzisiaj nie wyjaśniono tajemnicy jego "samobójstwa". Policja nie ujawniła wszystkich zdjęć z miejsca zdarzenia.
Dzisiaj Kurt Cobain świętowałby 50. urodziny. Legendarny lider Nirvany w wieku niespełna 26 lat w 1994 roku odebrał sobie życie. Był świeżo po odwyku, a po wyjściu z kliniki zniknął. Jego żona, Courtney Love, poinformowała policję, że miał skłonności samobójcze. Ciało muzyka zostało znalezione w jego domu Seattle przez elektryka. Na stole leżał pożegnalny list.
Love nie uwierzyła jednak w historię z samobójstwem i wynajęła detektywa, by ustalił, co się stało od momentu, gdy Cobain wyszedł z odwyku do rzekomego samobójstwa. Okazało się, że wiele szczegółów było niejasnych. To sprowokowało kolejne osoby do poszukiwań.
Według prywatnych detektywów wiele wskazuje na to, że Cobain został zamordowany. Na miejscu nie było tylu śladów krwi, jakie powinny się pojawić po strzale z dużej strzelby w głowę z bliskiej odległości.
Pojawiło się też wiele dziwnych niedociągnięć po stronie policji. Przez miesiąc nikt nie pobrał odcisków palców ze strzelby. Według raportu medycznego ilość heroiny we krwi muzyka wykluczała to, żeby był w stanie w ogóle podnieść broń. Pojawiła się też interpretacja, że w liście pożegnalnym Cobain informował, że chce odejść od Courtney i skończyć z muzyką. Policja ujawniła zdjęcia z miejsca tragedii wykonane niewyraźnym Polaroidem. Później znaleziono kilka rolek ze zdjęciami dużo lepszej jakości, których również nie upubliczniono.
Od śmierci Cobaina minęły prawie 23 lata, a tajemnica pozostaje wciąż niewyjaśniona. Zobaczcie, jak wyglądał u szczytu sławy.