Choć ojciec Tadeusz Rydzyk wciąż narzeka na to, że jego organizacje są tak biedne, że "ciągle tylko żebrze i żebrze", coraz głośniej jest o milionach złotych, jakie otrzymują jego fundacje i spółki. Twierdzi też, że biednieje m.in. przez studia zorganizowane w stodole ministra Szyszko - na które dostał 300 tysięcy złotych - go gdyby tylko zorganizował studia medyczne, to wreszcie "byłaby kasa" i mógłby "żyć sobie swobodnie".
Wprost dotarł jednak do sprawozdań finansowych organizacji Rydzyka za 2015 rok, kiedy jeszcze nie przyznawano mu pieniędzy aż tak chętnie. Ze statystyk przychodów wynika, że Rydzyk powinien być zakwalifikowany jako jeden z najbogatszych Polaków - jako przedsiębiorca znalazłby się na 83. miejscu w rankingu pierwszej setki. Wiadomo też, że od tamtej pory ministerstwa dużo chętniej przyznają mu kolejne dotacje.
Rydzyk nie jest zadowolony, że ktoś uważa go za jednego z najbogatszych Polaków, a nie najbiedniejszych żebraków. Postanowił prędko skomentować doniesienia. Niestety, nie udało mu się przedstawić żadnych faktów - jak to np. robił Jurek Owsiak podsumowując przychody WOŚP-u - ale z przekonaniem oznajmił, że to "szpetna propaganda" upubliczniana przez "libertyńsko-lewackie" media.
Dzisiaj na stronie Radia Maryja pojawiło się specjalne oświadczenie wydane przez redemptorystę. Okazało się, że to także doskonała okazja do "żebrania" o jeszcze większe pieniądze. Rydzyk stwierdził bowiem, że jeżeli czytelnicy kochają Boga i Polskę, to z pewnością będą mu płacić pieniądze regularnie.
Radio Maryja już 26 rok służy Panu Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie, narodowi polskiemu. (...) Dzieła te istnieją i rozwijają się mimo ogromnego - od początku do dziś - ataku ze strony libertyńskiej, lewackiej. Mimo rzucanych kłód administracyjnych, kłamstw i oszczerstw rozpowszechnianych przez media i propagandę, także szeptaną. W tych dniach jest następne uderzenie. Zaczęło się od artykułu w piśmie, które niejeden raz nas atakowało. (...) Oni mówią, że dostajemy miliony. TV Trwam w porównaniu z nimi - z tymi lewackimi mediami - otrzymuje grosze. Tak silne, również w obecnej rzeczywistości są powiązania ludzi i ich interesów. Różne były oszczerstwa na Radio Maryja, na nas. Oszczerstwa nt. pieniędzy jednak najbardziej ludzie chwytają. Gdy zaczynało się Radio, pewien kapłan z Europy Zachodniej powiedział mi: "Oni cię zabiją". Zapytałem: "Jak?". Odpowiedział: "Przez media. Zabiją Twoje dobre imię, zabiją społecznie". I zabijają przez wszystkie lata od chwili powstawania Radia Maryja - w prasie, w radiu, telewizji, internecie, w kabaretach, w książkach, w propagandzie szeptanej każdego dnia, codziennie, w różnych mediach, w różnych okolicznościach z różnym nasileniem.
Ale wiemy, komu służymy. Wiemy, jak mało jest mediów prawdziwie prawicowych, katolickich, prawdziwie polskich. Prosimy o modlitwę, byśmy się nigdy nie poddali. (...) Utrzymanie tych dzieł to ogromny koszt. Każdego miesiąca to ponad 2,5 mln zł - tylko pobytu w eterze Radia i Telewizji, które idą na cały świat. A teraz mamy następny duży wydatek i to nas martwi - kupno kamer telewizyjnych. A kamera telewizyjna - bez obiektywu - kosztuje ok. 250 tys. zł. skąd na to wziąć? Dotychczasowe kamery muszą już być wymienione. Ale pytanie: czy miliony słuchaczy i telewidzów nie mogą systematycznie pomagać? Utrzymają, jeśli kochają Pana Boga, Kościół i Polskę. Bez mediów katolickich i polskich kościoły będą wnet puste, opustoszeją. A i Polski nie będą ludzie sobie cenić. Niech Pan Jezus i Matka Najświętsza umacniają nas i usprawniają do obrony prawdy, do głoszenia prawdy Ewangelii.