Tydzień temu we Wprost ukazał się artykuł na temat dochodów organizacji ojca Tadeusza Rydzyka jeszcze w czasie "chudych lat" za władzy PO. Okazało się, że przychody przekroczyły łącznie 55 milionów złotych a wartość majątku zakonnika, wyliczana tak samo jak w przypadku innych przedsiębiorców, wynosiła dwa lata temu około 339 milionów złotych. To plasowałoby go w pierwszej setce najbogatszych Polaków. Zobacz: "Wprost": "W 2015 ojciec Rydzyk zainkasował 56 MILIONÓW ZŁOTYCH"! To 83. miejsce rankingu "NAJBOGATSZYCH POLAKÓW"!
Rydzyk postanowił się wytłumaczyć z tej sytuacji i stwierdził, że inne media mają lepiej niż TV Trwam. Skorzystał też z zainteresowania i zaapelował na zebranie pieniędzy na nowe kamery telewizyjne - po 250 tysięcy złotych każda. Równocześnie Ryszard Nowak, ekspert od ciągania po sądach Dody i Nergala, złożył donos do prokuratury na Wprost twierdząc, że redakcja chce "doprowadzić do śmierci" Rydzyka.
Teraz Rydzyk ma nową obrończynię. W konserwatywnym Naszym Dzienniku swoje oburzenie na tekst Wprost zamieściła posłanka PiS Anna Sobecka. Nie zauważyła, że wycena majątku Rydzyka przed dwoma laty na 339 milionów złotych to wartość stacji radiowej, rozgłośni telewizyjnej, szkoły oraz spółek i innych organizacji redemptorysty, a nie tego, co zakonnik ma w portfelu. Sobecka zapewnia, że "nie jest osobą majętną" i podobnie jak Rydzyk, korzysta z okazji do zebrania dla niego kolejnych pieniędzy.
W związku z publikacją artykułu pt. "Ojciec Milioner" w bieżącym wydaniu tygodnika "Wprost" stanowczo protestuję przeciwko tej oszczerczej publikacji, godzącej w dobre imię Dyrektora Radia Maryja o. dr. Tadeusza Rydzyka. Artykuł red. Szymona Krawca nie ma nic wspólnego z rzetelnością dziennikarską i jest pełen kłamstw powtarzanych od wielu od lat - pisze Sobecka.
Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, kościół pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji oraz inne instytucje powstałe przy Radiu Maryja zbudowały miliony ludzi, którzy na ten cel przeznaczali swoje pieniądze, w tym moja skromna osoba. Dzieła, którymi kieruje o. dr Tadeusz Rydzyk, są własnością Warszawskiej Prowincji Ojców Redemptorystów, a środki przyznane Fundacji Lux Veritatis czy Fundacji Nasza Przyszłość nie są jego osobistym majątkiem.
_**Artykuł zamieszczony w tygodniku "Wprost" to kolejna publikacja, która powiela nieprawdziwe informacje na temat Dyrektora Radia Maryja i jego rzekomej zamożności. W przeciwieństwie do autora tekstu znam Ojca Dyrektora osobiście od wielu lat i z całą stanowczością stwierdzam, że artykuł, który przedstawia go jako osobę majętną, jest stekiem bzdur. W innym przypadku nie pożyczyłabym o. Tadeuszowi Rydzykowi na karę w wysokości 4,5 tys. zł, za co został mi wytoczony proces sądowy.**_
Nie dziwi już fakt, że tak tendencyjny artykuł ukazał się w momencie, gdy można przekazać 1% podatku na Fundację Nasza Przyszłość realizującą dzieła nowej ewangelizacji. Niemniej jestem przekonana, że po raz kolejny atak na o. dr. Tadeusza Rydzyka przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.
Jako poseł na Sejm RP, a także obywatel nie mogę przejść obojętnie wobec coraz szerszej fali kłamstwa i nienawiści wymierzonej w Dyrektora Radia Maryja. Dlatego sprzeciwami się tego typu publikacjom i zachęcam do wzięcia przykładu z o. dr. Tadeusza Rydzyka i tworzenia wielkich dzieł służących milionom Polaków. Obawiam się jednak, że to płonne nadzieje, gdyż taka praca wymaga nieporównywalnie więcej wysiłku niż napisanie na kolanie byle jakiego artykułu.
Jak sądzicie, ile majątek Rydzyka jest wart za władzy PiS-u?