Mogłoby się wydawać, że Angelina Jolie po rozwodzie z Bradem Pittem odżyła i zaczęła na nowo układać swoje życie prywatne. Od kilku dni aktorka jest w podróży, odwiedziła już m.in. Kambodżę i Wielką Brytanię, gdzie spotkała się z arcybiskupem kościoła anglikańskiego, Justinem Welbym. Zdjęcia ze spotkania w błyskawicznym tempie obiegły sieć, bowiem gwiazda na audiencję u kościelnego hierarchy wybrała się bez stanika.
41-letnia Angelina obecnie skupia się na wychowywaniu szóstki dzieci i działalności charytatywnej. To właśnie w Kambodży przed laty adoptowała najstarszego syna, 15-letniego dziś Maddoxa. Aktorka była wtedy żoną kontrowersyjnego gwiazdora, Billy’ego Boba Thorntona. Jak donosi The Sun, adopcja chłopca nie była w pełni legalna, a według informacji tabloidu, Jolie dopuściła się sfałszowania dokumentów, aby móc zaopiekować się "sierotą". Pracownik organizacji charytatywnej w Kambodży, Mounh Sarath, na łamach gazety twierdzi, że jest biologicznym ojcem Maddoxa i wciąż posiada oficjalne pełnomocnictwa, które uprawniają go do opieki nad synem
Sarath zgłosił się do nas twierdząc, że jest ojcem Maddoxa, przedstawiając wszystkie dokumenty, z których wynika, że nigdy nie zgodził się na jego adopcję - informuje The Sun. Gdy kilka lat temu Angelina spotkała się z nim, powiedziała że ma nadzieję, że już więcej nie będzie musiała odwiedzać Kambodży. Obawiała się, że wyjdzie na jaw fałszerstwo dokumentów. 51-letni Mounh na dowód pokazał papiery złożone w kambodżańskim sądzie w sierpniu 2003 roku, w którym opisał nielegalny proces adopcji.
Jak twierdzi 51-letni domniemany ojciec Maddoxa, Angelina poprosiła go o "zmianę imienia chłopca oraz daty jego urodzenia, żeby móc sfałszować dokumenty adopcyjne". The Sun próbował skontaktować się z Jolie, jednak jej agent póki co nie chce komentować "roszczeń" Saratha.
Przypomnijmy, że z podobnym problemem zmaga się Madonna, która po adopcji bliźniaczek z Malawi musi odpierać ataki ich ojca, który zarzucił jej "oszustwo" i "brak zgody na adopcję": Ojciec adoptowanych bliźniaczek: "Madonna mnie oszukała! Miały wrócić do rodziny!"