Odkąd w mediach publicznych nastała "dobra zmiana", Doda wyczuła przychylny klimat, by myśleć o powrocie do TVP. Poprzedni prezes Juliusz Braun zapowiedział, że osobiście jej tam nie wpuści za obrazę uczuć religijnych opowiadaniem o "apostołach naprutych winem". Jackowi Kurskiemu to aż tak bardzo nie przeszkadza, a poza tym, jak wyznał, "nie lubi wykluczania ludzi za cokolwiek". Swoją deklarację prezes TVP traktuje raczej dość wybiórczo. Nie obejmuje na przykład wszystkich, odnoszących się sceptycznie do Prawa i Sprawiedliwości. Jednak obrażanie katolików i kłopoty z prawem wydają mu się znacznie mniejszym przewinieniem.
Kurski obiecał nawet Dodzie, że ma szanse na fotel jurorski w The Voice of Poland.
To nie spodobało się Edycie Górniak, która zapowiedziała, że jeśli Rabczewska pojawi się w show, to jej noga już nigdy tam nie postanie.
Jeśli będzie tak, jak mówi prezes TVP, i Doda zostanie trenerem, to z bólem serca rozstanę się z programem. Nie mogę niestety pracować z kimś, kto mąci i psuje atmosferę. Jestem profesjonalistką i w pracy cenię sobie komfort i spokój - ostrzegła Edyta.
Przypomnijmy: Górniak GROZI ODEJŚCIEM z "The Voice", bo NIE CHCE PRACOWAĆ z Dodą! "Jestem profesjonalistką"
Rabczewska w odpowiedzi na krytykę, napływającą ostatnio ze wszystkich stron, zamieściła w Internecie oświadczenie, w którym próbuje ocieplić wizerunek, obiecując wpłacić czek na dziesięć tysięcy złotych na rzecz Domu Tymczasowego dla Szczeniaków Judyta.
Zadeklarowała również, że "wyrosła z odpowiadania na zaczepki". Bardzo jej się spodobało to sformułowanie, bo powtarza je w rozmowie z Faktem, komentując spór z Edytą.
Wyrosłam już z odpowiadania na zaczepki - zaczyna tradycyjnie. Ileż ona może żyć w urojonym konflikcie? Po trzydziestce mam inne priorytety. Edycie życzę wszystkiego dobrego. W prezencie wyślę jej moją nową płytę "Riotka Tour", której premiera już w kwietniu. Absolutnie się do nikogo nie uprzedzam. Jeśli miałabym zasiąść w fotelu jurora, byłabym skupiona tylko na uczestnikach. W programach tego typu jury ma być tłem dla talentów.
Trzymamy kciuki. Oby nie skończyło się jak ze Steczkowską: Steczkowska o Dodzie: "Dostałam PIĘŚCIĄ W TWARZ!"