Scotland Yard potwierdza: "Pięć osób nie żyje, wiele ciężko rannych" (NOWE FAKTY, ZDJĘCIA)
"Informujemy, że zaklasyfikowaliśmy te incydenty jako atak terrorystyczny".
Tuż przed godziną 16 w ścisłym centrum Londynu doszło do incydentu, który Scotland Yard zakwalifikował oficjalnie jako atak terrorystyczny. Na Moście Westminsterskim auto staranowało przechodniów idących chodnikiem, zaś przed samym Pałacem Westminsterskim, gdzie znajduje się siedziba brytyjskiego parlamentu, policjant został zaatakowany nożem - napastnik został natychmiast zastrzelony przez jego kolegów.
Niestety, potwierdzono pięć ofiar śmiertelnych. Służby mówią o "dużej liczbie ciężko rannych".
Możemy potwierdzić, że zaklasyfikowaliśmy te incydenty jako atak terrorystyczny, na razie jednak nie spekulujemy na temat jego źródeł - mówił przed kilkoma minutami na konferencji prasowej przedstawiciel Scotland Yardu. Kiedy doszło do ataku na miejscu byli już oficerowie wypełniający swoje codzienne obowiązki, natychmiast dołączyły do nich posiłki. Współpracujemy ze służbami ratowniczymi i pożarniczymi. Zdecydowaliśmy o zamknięciu dużej części dzielnicy Westminsterskiej. Jest bardzo dużo rannych, również policjantów, jednak w tym momencie nie możemy potwierdzić ich konkretnej liczby. Sytuacja jest bardzo dynamiczna.
Parlamentarzyści wciąż pozostają zamknięci w Pałacu Westminsterskim, w którym poszukuje się ładunków wybuchowych i innych niebezpiecznych materiałów. Premier Theresa May została ewakuowana do "bezpiecznej lokalizacji". Turyści, którzy w momencie ataku znajdowali się na pobliskim diabelskim młynie, London Eye, od ponad dwóch godzin zamknięci są w gondolach, niektórzy kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Linie metra przechodzące przez centrum Londynu zostały zamknięte wraz ze znajdującymi się w wagonach pasażerami.