Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kierowca seicento komentuje wypadek z Szydło: "Słuchając słów Mariusza Błaszczaka, poczułem się, jakbym JUŻ BYŁ SKAZANY!"

361
Podziel się:

Sebastian K. zabrał głos po raz pierwszy od wypadku. "Poczułem się jakby nie ode mnie zależało, co się później stanie" - powiedział. "Poczułem się jakbym był pionkiem w medialnej i politycznej grze".

Kierowca seicento komentuje wypadek z Szydło: "Słuchając słów Mariusza Błaszczaka, poczułem się, jakbym JUŻ BYŁ SKAZANY!"

Na początku lutego limuzyna przewożąca premier Beatę Szydło miała wypadek. Rządowe auto zderzyło się z fiatem seicento, za kierownicą którego siedział 21-letni Sebastian K. Według świadków i nagrań limuzyna premier nie była jechała na sygnale i nie miała uprawnień do przekraczania dozwolonej prędkości ani wyprzedzania na podwójnej ciągłej. Mimo to 21-letni kierowca usłyszał zarzuty spowodowania zagrożenia na drodze.

Sprawa stała się głośna zwłaszcza gdy Beata Szydło nazwała ją "polityczną" i napisała list do kierowcy. Zdecydowanie inaczej potraktowali go internauci, którzy zorganizowali internetową zbiórkę na nowe auto dla Sebastiana. Kwota zbiórki kilkukrotnie przekroczyła wartość zniszczonego samochodu. 21-latek już zapowiedział, że przekaże pieniądze na cele charytatywne.

21-letni Sebastian K. do tej pory unikał komentowania wypadku w mediach, zaznaczając, że nie chce pogarszać i tak trudnej już sytuacji. Zrobił jednak wyjątek dla magazynu Uwaga emitowanego w TVN. W ostatnim wydaniu wyemitowano rozmowę z kierowcą, który nie ukrywał zdenerwowania wypadkiem i przyznał, że do tej pory jest on dla niego źródłem stresu i nieprzespanych nocy:

Często zdarzają się nieprzespane noce, codziennie jest dużo stresu, chociaż staram się jakoś sobie z nim radzić. Mam nadzieję, że to się wszystko jak najszybciej skończy - powiedział.

Głównym wątkiem reportażu były jednak pytania o stwierdzenie Mariusza Błaszczaka, który poinformował media, że Sebastian przyznał się do winy na miejscu zdarzenia. Kierowca zapamiętał zdarzenie zgoła inaczej. Sebastian stwierdził nawet, że jego zdaniem Błaszczak po prostu skłamał:

Myślę, że tak [że Błaszczak skłamał - przyp. red]. Mnie zaskoczyło wystąpienie pana ministra.

Czyli to nie jest prawda, co mówi minister Błaszczak? Że kierowca przyznał się do winy? - dopytywał dziennikarz.

Słuchając jego słów poczułem się, jakbym już był skazany za to wszystko - dodał Sebastian.

Chłopak podpisał na miejscu oświadczenie, w którym przyznał, że był na miejscu zdarzenia i uczestniczył w kolizji. Nie potwierdził jednak, że przyznał się do winy. To zrobił za niego Mariusz Błaszczak.

Poczułem się jakbym był pionkiem w tej medialnej i politycznej grze. Jakby nie ode mnie, nie od faktów, zależało, co się ze mną później stanie - powiedział Sebastian K.

W mediach pojawiały się także informacje, że kierowca nie słyszał sygnałów dźwiękowych, jakie wydawała rządowa limuzyna. Rzekomo miał mieć na uszach słuchawki. 21-latek opisuje jednak, że te... zostały w domu:

Ktoś sobie to wymyślił. Słuchawki leżały w domu - wyznał. Miałem wrażenie, jakby TIR uderzył w auto. To był straszny huk.

Sebastian K. opisał też, że po zdarzeniu zabrano go do szpitala na badania krwi, mimo że już na miejscu wypadku zbadano go na wypadek obecności alkoholu we krwi.

Chłopak potwierdził też, że pieniądze ze zbiórki odda na cel charytatywny:

Byłem przerażony widząc, jak dużo osób zbiera pieniądze na ten cel. Pieniądze nie są dla mnie najważniejsze - powiedział. Po wydaniu wyroku zostaną one przeznaczone na cele charytatywne.

_

_

_Kierowca seicento o wypadku z Szydło: "Poczułem się jak pionek w grze"_

**_

_**

_Zobacz też:_

**_

_**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(361)
Gość
7 lat temu
Świnie a nie rząd
gość
7 lat temu
szkoda chłopaka.
Gość
7 lat temu
Kolejna ofiara pisu. Cierpi jak my wszyscy !;( chory rzad k.
gość
7 lat temu
Tzw. dobra zmiana kłamstwo ma we krwi. Szkoda młodego kierowcy,trauma do końca życia.
Gość
7 lat temu
Miałeś pecha chlopie, że trafiłeś na limuzynę
Najnowsze komentarze (361)
gość
7 lat temu
szkoda chłopaka, banda komediantów, tylko szum dookoła siebie umieją robić pajace, ta ryj pokazała do kamery w szpitalu i już wielka samarytanka..., a po wypadku chlopaka nawet karetka nie przewieźli do szpitala nie zapytali czy coś go boli tylko jak zwyrola radiolką i to na badanie krwi... j***ć kaczo-gród
brakczasu
7 lat temu
jak na Ukrainie.
wiola
7 lat temu
mysle że go zastraszyli
gość
7 lat temu
Naucz się jeździć.
gość
7 lat temu
Dla tych co twierdzą,ze młody nie jest winny radze kupić kodeks drogowy i nauczyć się przepisów-nieuki ........
Gość
7 lat temu
Jak niewiele potrzeba zeby zostac rozpoznawalna osoba w tym chorym kraju..
ej
7 lat temu
to jest nagonka na zwyklegoczłowieka ta władza jest chora
gość
7 lat temu
Trzymam za Ciebie kciuki!Tym co sądzą że to twoja wina i spowodowali to,zabrał bym dożywotnio uprawnienia !!!Gamonie jeb.ne myślą że co,pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo ale -kierowca w/w pojazdu musi sam zachować szczególną ostrożność i zawsze być czujnym! Rządzący stracili u mnie wielki szacunek, za takie zachowanie.Traktuję ich jak poprzedników.To prawda - koryto we łbach przewraca,ale zawsze można ich od tego oderwać.
gość
7 lat temu
plaszczak to najgorszy typ lizusa pisowskiego. pewnie w szkole był ponizany i wyzywany :)
Man
7 lat temu
Dlaczego tu piszecie ze swiadkowie mowili ze nie bylo sygnalow ostrzegawczych skoro wszedzie pisali że było na odwrót. Szkoda chlopaka ale przeciez to on nie zachowal ostroznosci. Nigdzie tez nie mowiono o sluchawkach tylko o muzyce z radia a to roznica.
janusz
7 lat temu
spedziła 10 dni w szpitalu bo jej prezes kazal. nikt nic nie powiedzial o jej faktycznym stanie zdrowia. siedziala na tylnym siedzeniu w opancerzonej limuzynie. jak nie miala zapietych pasow to jej problem, a nie jakiegokolwiek sprawcy wypadku. nie bronie tego chlopaka, ale tez nie dam sobie wmowic, ze byla tak ciezko poszkodowana w tym wypadku jak to rzadzacy mowili. wypadke wypadkiem, i mozna go traktowac normalnie, jak nieszczesliwe zdarzenie na drodze. tyle tylko ze obecnie rzadzacy uwazaja kazdego za wroga, a tego goscia z fiacika za duzo wiekszego przestepce niz ci, ktorzy na takie okreslenie na prawde zasluguja. rozumiem rozglos bo to jednak premier RP jechala, no ale zeby wydawac wyroki zanim sprawa zostanie calkowicie zbadana- i mam nadzieje ze bedzie uczciwe zbadana- i wtedy postawic odpowiednie zarzuty, nawet wyrok. nie bylo to umyslne spowodowanie wypadku, zatem dlaczego mowi sie o min 3 latach wiezienia. potem okaze sie ze tego gosc nie udzwignal i powiesil sie w celi...
mk
7 lat temu
świństwo zrobili chłopakowi....co za premier.....TRZYMAJ SIĘ CHŁOPIE
gość
7 lat temu
jest przewinienie jest kara - to jasne jak słońce - jaka trauma? ma przestrzegać przepisów
gość
7 lat temu
jest przewinienie jest kara - to jasne jak słońce - jaka trauma? ma przestrzegać przepisów
...
Następna strona