Brytyjska rodzina królewska od pokoleń stawia nacisk na solidną edukację. Niebawem będzie mógł się o tym przekonać pierworodny syn księcia Williama i księżnej Kate, Jerzy. 4-latek od września zacznie naukę w prywatnej placówce Thomas's School w Battersea.
Informację ogłosił w piątek dyrektor szkoły, Ben Thomas.
Placówka jest zaszczycona i zachwycona tym, że Książę i Księżna Cambridge wybrali właśnie tę szkołę na miejsce, gdzie George rozpocznie edukację - czytamy w specjalnie z tej okazji wydanym oświadczeniu. Bardzo cieszymy się na powitanie księcia i wszystkich naszych nowych uczniów we wrześniu.
To jednak nie pierwszy kontakt księcia z placówką edukacyjną. W styczniu zeszłego roku 3-latek zaczął uczęszczać do szkółki przedszkolnej Montessori School Westacre w Norfolk.
Tam jego nauka kosztowała 33 funty (około 200 złotych) dziennie, jednak od nowego roku szkolnego wydatki na edukację George'a znacznie wzrosną. Opłaty w Battersea wynoszą bowiem 6 tysięcy funtów za jeden semestr, co daje nam 90 tysięcy złotych za rok nauki w placówce.
Za tę kwotę przyszły następca tronu będzie mógł się nauczyć między innymi jak "być miłym".
_**Bądź miły**_ - to nasza naczelna zasada - pisze dyrektor Thomas na stronie internetowej. Kładziemy nacisk na zestaw podstawowych wartości, takich jak życzliwość, uprzejmość, ufność i pokora. Chcemy, żeby nasi uczniowie opuścili szkołę z silnym poczuciem odpowiedzialności społecznej i rozwijali się jako sumienni i troskliwi obywatele świata**.**
Słynną absolwentką Thomas's School jest np. Cara Delevingne.