Podczas gdy siostry Kardashian i Jenner niezwykle skrupulatnie dobierają swoje kontrakty reklamowe i pielęgnują wizerunek luksusowych celebrytek, Kendall Jenner zaliczyła ostatnio wpadkę, której długo nie zapomni. Modelka zgodziła się na występ w jednej z najbardziej kontrowersyjnych reklam ostatnich lat, która poruszyła internautów na całym świecie.
Przypomnijmy: Kendall Jenner "zwalcza problemy świata" w reklamie Pepsi. "W prawdziwym życiu dostałaby w twarz gazem pieprzowym" (FOTO)
Firma Pepsi po kilkudziesięciu godzinach postanowiła zdjąć spot i przeprosić urażonych internautów oraz samą Kendall, której udział w reklamie może zaszkodzić wzierunkowo.
Jak się okazuje, to "lekkie" podejście do problemów mniejszości na świecie rozwścieczyło samą Madonnę.
Ten moment, kiedy budzisz się i stwierdzasz, że to gówno nie ma żadnego sensu - napisała na swoim profilu na Instagramie pod filmem reklamowym. Moja reklama Pepsi została zdjęta 30 lat temu dlatego, że całowałam czarnego świętego. O ironio - dodała, nawiązując do swojego teledysku z 1989 roku, którego "antychrześcijański wydźwięk" miał szkodzić wizerunkowi firmy. Teledysk do Like A Prayer wydano bowiem dwa dni po tym, jak Madonna wystąpiła w reklamie Pepsi.
Swoje zniesmaczenie wyraziła też Bernice King, córka Martina Luthera Kinga, legendarnego bojownika o prawa Afroamerykanów.
Gdyby tylko Tatuś znał siłę Pepsi - napisała ironicznie na Twitterze.
Przerażona falą krytyki 21-latka przebywa aktualnie w Paryżu, ukrywając się przed mediami.
**Rozczochrana Olejnik w butach Kendall Jenner
**