Kiedy Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan rok temu podejmowali decyzję o udziale w programie Azja Express, ich zawodowa przyszłość rysowała się dość niepewnie. Szczególnie Małgorzaty, której szansa na wielki powrót - program Projekt Lady tak kiepsko wypadł na kolaudacji, że jego emisję przesunięto na wakacje. Chociaż Małgorzata przy każdej okazji zapewniała, że decyzja o udziale w programie była wywołana jedynie chęcią przeżycia przygody i umocnienia się w przekonaniu, źe mogą na siebie liczyć z Radosławem, wydawało się raczej jasne, że jej główną motywacją była desperacja.
Okazało się, że przeczucie jej nie myliło. Po emisji odcinków z udziałem Małgoni i Radzia, widzowie i reklamodawcy dosłownie oszaleli na ich punkcie, co przełożyło się na konkretne pieniądze i propozycje zawodowe.
Pozytywne skutki udziału w wyścigu po Azji sprawiły, że zarówno Małgorzata jak i Radosław wspominają go z wyjątkowym sentymentem. Celebrytka, która wraz z narzeczonym odpadła jeszcze w Wietnamie, nie ukrywa, że ma poczucie niedosytu. Dlatego tej zimy wybrali się z synami Małgosi do Tajlandii, dokąd nie udało im się dotrzeć poprzednim razem.
W rozmowie z magazynem Party Małgonia zapewnia, że gdyby Edward Miszczak ponownie zaproponował jej żebranie w Azji, zgodziłaby się bez namysłu. Wyznaje, że dopiero w takich programach czuje się w pełni sobą.
Oczywiście, formaty takie jak W dobrym stylu czy Projekt Lady są i zawsze będą mi bliskie, ale c**hciałabym jeszcze raz pracować przy takiej produkcji jak Azja Express**_ - ujawnia z wywiadzie. _Gdyby moja stacja zaproponowała mi ponowne wzięcie udziału w którejś z przyszłych edycji, nie wahałabym się ani minuty i od razu spakowałabym plecak. Tylko zabrałabym mniej rzeczy. Czasem telewizje robią specjalną edycję, w której występują uczestnicy z poprzednich części programu. Na pewno cieszyłabym się z takiej propozycji. Pojechałabym tylko z Radosławem.
Chcielibyście znów obejrzeć przygody Radzia i Małgosi?