Minęły już dwa lata, odkąd Beata Kozidrak wyprowadziła się z rodzinnej rezydencji pod Lublinem. Chociaż początkowo mąż przepowiadał, że szybko wróci do niego z płaczem, stało się dokładnie odwrotnie. Piosenkarce tak się spodobało życie z dala od despotycznego męża, który kierował jej życiem i karierą od klasy maturalnej, że kupiła za 2 miliony złotych dom pod Warszawą i złożyła pozew rozwodowy.
W lipcu zeszłego roku lubelski sąd orzekł rozwód Pietrasów.
Wtedy również mąż Beaty nie mieszkał już w dawnej rezydencji. Uznał, że jest dla niego o wiele za duża, a na dodatek przypominała mu o utraconej żonie i jej świetnie rozwijającej się karierze. Zobacz: Kozidrak zarobi prawie MILION w dwa miesiące!
By uciec od wspomnień, Andrzej kupił mniejszą nieruchomość w Kalinówce - ujawnia z rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajomy Pietrasa. Nowe lokum jest mniejsze, skromniejsze, ale jemu to jest na rękę.
W zeszłym roku Beacie tak bardzo zależało, by jak najszybciej uwolnić się od męża, że z tego wszystkiego zapomnieli podzielić majątek. Jego wartość tabloidy wyceniają na 9 milionów złotych, co wydaje się kwotą nieco zaniżoną, zwłaszcza jeśli policzyć wszystkie nieruchomości Pietrasów, w tym domy za granicą, między innymi w Hiszpanii oraz RPA, samolot i tantiemy.
Na szczęście w międzyczasie relacje byłych małżonków znacznie się ociepliły i podobno potrafią już rozmawiać ze sobą bez niepotrzebnych nerwów. Uznali więc, że przyszedł już czas, by zabrać się za podział majątku. Dawny wspólny dom pod Lublinem postanowili podarować młodszej córce, by prowadziła tam swoją firmę odzieżową.
Chcą sprawiedliwie podzielić się zgromadzonym majątkiem, którego dorabiali się przez całe życie - potwierdza znajomy pary. Niedawno postanowili, że nie sprzedadzą swojego ukochanego domu pod Lublinem, ale przekażą go młodszej z córek, Agacie. Tam Agata ma swoją pracownię, w której projektuje ubrania, tam odbywają się spotkania z klientami. Dla obojga małżonków było oczywiste, że to wyjątkowe miejsce musi pozostać w rodzinie. Starsza córka Kasia ma piękny dom, więc nie miała nic przeciwko temu, bo rodzinny dom pod Lublinem przejęła Agata.
Może powinna zacząć ubierać mamę?