41-letni wokalista Michael Buble pod koniec 2016 roku postanowił zawiesić swoją karierę, po tym jak u jego trzyletniego syna wykryto raka wątroby. Stan zdrowia chłopca była na tyle poważny, że lekarze mieli problem z postawieniem poprawnej diagnozy. Mały Noah najpierw trafił do szpitala z podejrzeniem świnki, dopiero po szczegółowych badaniach okazało się, że nowotwór jest już w tak zaawansowanym stadium, że wymaga natychmiastowej terapii i leczenia.
Zobacz: U 3-letniego syna Michaela Buble’a ZDIAGNOZOWANO RAKA. Do szpitala trafił z podejrzeniem… świnki!
Buble razem z żoną, Luisaną Lopilato podjęli decyzję, że na czas choroby syna oboje wycofują się z życia publicznego i odkładają na bok swoje kariery. Choć pierwsze miesiące chemioterapii nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, matka chłopca podzieliła się z mediami wiadomością, że rak wątroby, na który cierpi Noah, jest w remisji.
Wciąż trudno o tym mówić, to świeża wiadomość i trochę boję się tego tematu - powiedziała 29-letnia argentyńska aktorka na łamach The Mirror. Powrót mojego syna do zdrowia to długi proces i nadal czekają go regularne badania. Jesteśmy jednak szczęśliwi z nadzieją patrzymy w przyszłość. Dzięki Bogu, mój syn ma się dobrze.