Niedawno pisaliśmy, że po aferze z pobiciem Amber Heard Johnny Depp znowu znalazł się w centrum skandalu. Tym razem chodzi o pieniądze i karierę aktora. Firma zajmująca się finansami gwiazdora ujawniła, że ten jest bankrutem. W oficjalnym oświadczeniu przesłanym do mediów znajdowała się lista kosztownych wydatków gwiazdora – jak na przykład armata za 3 miliony dolarów, z której wystrzelono prochy Huntera S. Thompsona, czy zapas wina za 300 tysięcy miesięcznie. Nieodpowiedzialnego Deppa miała także dość jego wieloletnia menedżerka, która pozwała go do sądu i domaga się zaległej pensji. Okazuje się, że przez ostatni rok zadłużony aktor nie płacił swojemu zespołowi.
Przez 30 lat Tracey Jacobs opiekowała się karierą Deppa i dzisiaj ujawnia jego najmroczniejsze sekrety. W kilku komentarzach dla mediów sugerowała, że Amber Heard mówiła prawdę o pobiciu. Zapewne dowody na agresywne zachowanie gwiazdora zachowała na sam koniec. Zobacz: "Pijany Johnny próbował UDUSIĆ AMBER poduszką!" Są zdjęcia jej poprzednich pobić... W wywiadzie udzielonym w poniedziałek była menedżerka Deppa ujawniła natomiast, że ten od lat nie przygotowuje się do żadnej roli i nawet nie uczy się tekstu na pamięć. Korzysta z pomocy słuchawki, przez którą menedżerka miała dyktować mu słowa wypowiadane w każdej scenie.
Skończył się jako aktor! Dyktują mu tekst roli przez słuchawkę w uchu. Jest przekonany, że jego pozycji gwiazdora nic nie zagrozi - powiedziała Tracey Jacobs. To nałogowy kłamca i mitoman.
To by wyjaśniała czemu wszystkie ostatnie filmy Deppa były wyjątkowo nieudane.