Trwa ładowanie...
Przejdź na

Adam Kalinowski odpadł z "Idola" po dogrywce z "Żelką"!

151
Podziel się:

Jurorzy stwierdzili, że Angelika Zaworka jest "bardziej interesująca" i "przeszła niesamowity progres". Zgadzacie się z nimi?

Adam Kalinowski odpadł z "Idola" po dogrywce z "Żelką"!

Kolejny odcinek Idola otworzył występ popularnego w latach 90. zespołu The Kelly Family, który wykonał swój hit I can't help myself, czym nawiązał do tematu odcinka, "muzyki romantycznej".

Rozgrywkę pomiędzy uczestnikami rozpoczął Adam Kalinowski z piosenką This Love Maroon 5. Choć w poprzednich odcinkach Adam był często krytykowany i dwukrotnie zagrożony odpadnięciem, dziś jego występ spodobał się jurorom.

To miało sens. Balansowanie na granicy popu, trochę funky, tobie to pasowało, śpiewałeś luźno - ocenił Wojtek Łuszczykiewicz.

Adam, życzę ci takich numerów, było parę niedociągnięć, ale poza tym bardzo fajnie - potwierdziła Ela Zapendowska.

Podobnego zdania była Ewa Farna.

Przetańczyłam przy tym niejedną dyskotekę i Adam nie zniszczył mi tych wspomnień - powiedziała.

Jedynie Janusz Panasewicz był nieco sceptyczny.

Miłość ci wszystko wybaczy, ale ja ci paru rzeczy nie wybaczę. Chodzi o dźwięki - skomentował.

Kolejny był Mariusz Dyba, który wykonał przebój U2, One.

Wiesz, że mi się podobało? Fajnie, troszkę więcej żarliwości, ale bardzo fajnie zabrzmiałeś - pochwaliła go Zapendowska.

Pierwszy raz miałem ciarki. Pozamiatałeś - zachwycał się Panasewicz.

Do intonacji nie da się przyczepić, dałeś dobry wykon i jestem z ciebie bardzo dumna. Nie ma się do czego przyczepić - skomentowała Ewa.

Dalej swoje umiejętności zaprezentował Jakub Krystyan w piosence Elvisa Presleya You were always on my mind. Pomimo pewnych niedociągnięć jego występ zrobił ogólnie dobre wrażenie.

Gitarka dodała ci trochę odwagi. Mniej idź na żywioł, przygotowania są potrzebne - poradziła mu Farna.

Ja ci wierzę - powiedział krótko Janusz.

Ludzie śpiewający Presleya lecą Presleyem, a Ty leciałeś Krystyanem i za to dzięki - dodała Ela.

Wojtek Łuszczykiewicz nie podzielał jednak entuzjazmu kolegów.

To zła piosenka była, zła dla ciebie. Strasznie mi na tobie zależy w tym programie, stać cię na więcej - podsumował.

Jako następna wystąpiła Karolina Artymowicz. Jutrzejsza maturzystka wykonała utwór Give me love, Eda Sheerana. Swoim wykonaniem zachwyciła Wojtka Łuszczykiewicza: Fajnie, że wróciłaś. Fajnie cię znowu widzieć, dobrze że nie uciekłaś gdzieś w te podejrzane plastikowe klimaty i znowu jesteś sobą.

Można by się czepiać technicznych rzeczy, ale to było śliczne wydarzenie - skomentowała Ela.

Lubię na ciebie patrzeć, lubię ciebie słuchać, a najbardziej czekam na twój jakiś autorski projekt - powiedział Janusz.

Dostarczyłaś mi taką dawkę emocji, że mam totalnie gdzieś całą resztę - dodała Ewa.

Następnie zaśpiewała Angelika Zaworka, promowana jako Żelka, która tradycyjnie już, w zapowiedzi opowiadała o swojej przedwczesnej ciąży. Wykonała piosenkę Rihanny, Diamonds i zebrała dobre recenzje.

Bardzo mi się podobałaś. Dałaś radę - oceniła Ela.

Stajesz się taka "piosenkarska". Idzie ci coraz lepiej, chociaż tęsknię za tą Żelką z pierwszego castingu - przyznał Janusz.

Z kolei Ewa Farna doceniła metamorfozę Zaworki oceniając, że "przeszła w tym programie niesamowity progres".

Na tym zakończyły się konkursowe występy, a uczestnicy wspólnie wykonali Can't Take My Eyes Off You Frankie Valli’ego.

Po przerwie ponownie wystąpił zespół The Kelly Family, tym razem z piosenką Na Na Na.

Decyzją widzów do dogrywki trafiła Żelka, która wykonała Love you like a love song Seleny Gomez i, po raz kolejny, Adam Kalinowski - tym razem z piosenką Down in a Hole z repertuaru Alice In Chains.

Niestety, jurorzy jednoznacznie sprzyjali Angelice i na nią oddali swoje głosy, co zakończyło się porażką Adama.

Kibicujecie jej?

Zobacz także: Zwycięzca drugiej edycji "Idola": "Od 12 lat utrzymuje się tylko z muzyki"
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(151)
gość
7 lat temu
Żelka i Jakub powinni odpaść przed odcinkami live. To, że są w półfinale, źle świadczy o poziomie tego programu.
gość
7 lat temu
Szkoda Adama :(
gość
7 lat temu
żałosna ona jest
gość
7 lat temu
szkoda, fajny głos
gość
7 lat temu
Makabryczny poziom tego idola. Wiele fajniejszych osób odpadło na wcześniejszych etapach, ba! wiele osób zniknęło między castingami a liveami.
Najnowsze komentarze (151)
gość
7 lat temu
Promocja Żelki na maksa. Pewnie już nagrała tę "wygraną" płytę. Porażka jednym słowem.
gość
7 lat temu
Żelka to żenada nie mam pojęcia dlaczego ona jeszcze śpiewa znaczy sie strasznie fałszuje mam nadzieje że juz niedługo
gość
7 lat temu
Wg Idol promuje osoby, prawdziwie lub nie, skromne, najlepiej nie do konca pewne siebie, łatwe do "urobienia". Wydaje mi się, że Adam taki nie był, swobodnie czuł sie na scenie, nie szlochał, nie uważał, że Idol to spełnienie jego zyciowych marzen itd. Producent zadecydował o odpadnięciu.
Gość
7 lat temu
Przeciez to jest dno ten idol
Gość
7 lat temu
Żelka najlepsza!!:)
Gość
7 lat temu
Dlaczego??
Gość
7 lat temu
Zwieracz
gość
7 lat temu
Ewuniu, przeciez Ty dobrze slyszysz i zgodzilas sie zeby Adam odpadl, a Jakub zostal??
gość
7 lat temu
Powinien odpasc Jakyb Krystyan. Ma bardzo uboga skale glosu, dzwieki sa wyduszane z krtani......natomiast Adam jest swietny.
gość
7 lat temu
Ten program to dno, nieumiejętne odgrzewanie kotletów. A Farnej w jury to już nie skomentuje
gość 2
7 lat temu
Odpadł człowiek, który powinien być w finale z Karoliną! Był dużo dużo lepszy, nie tylko od Żelki... szkoda
gość
7 lat temu
Jakub i Żelka nie powinni wejść do top 8
Gość
7 lat temu
Karolina jest przepiękna 😁
gość
7 lat temu
I Artymowicz II Żelka III Jakub
...
Następna strona