Żona Andrzeja Dudy, Agata Kornhauser-Duda bardzo wspierała go podczas kampanii prezydenckiej. Jednak, jak się z czasem okazało, wygrana męża okazała się dla niej zaskoczeniem, niekoniecznie miłym. Najwyraźniej nowa pierwsza dama nie była przygotowana na poważne zmiany życiowe, która rozpoczęły się po ogłoszeniu wyników wyborów. Agata Kornhauser-Duda podobno bez zachwytu przyjęła konieczność przeprowadzki do Warszawy i porzucenia pracy nauczycielki niemieckiego w krakowskim liceum. Nadal korzysta z każdej okazji, by wrócić do rodzinnego miasta. Nie wszyscy odnoszą się do tego ze zrozumieniem. Nie brakuje opinii, że pierwsza dama mogłaby lepiej odnaleźć się z nowej roli i przynajmniej zabierać głos w ważnych kwestiach społecznych. Polska konstytucja, którą zresztą prezydent ostatnio chce zmieniać, chociaż nie nie bardzo wiadomo, na co i w jakim zakresie, nie narzuca jednak pierwszej damie obowiązku zajmowania się polityką.
Jej najważniejszym zadaniem jest godnie wypełniać funkcje reprezentacyjne i Agata Kornhauser-Duda wywiązuje się z tego obowiązku coraz lepiej. Zbiera wiele komplementów za swój dopracowany wizerunek. Niektórzy dopatrują się w nim inspiracji stylem Claire Underwood. Jednak pani prezydentowa, w odróżnieniu od bohaterki serialu House of Cards nie epatuje metkami światowych projektantów, potrafi za to ubrać się z klasą i podobno niedrogo. Poza tym, w przeciwieństwie do żon prezydentów USA i państw zachodnioeuropejskich, które z reguły nie pokazują się dwa razy w jednej kreacji, oszczędna Agata Duda wykorzystuje ten sam strój kilkakrotnie, tworząc różne warianty z użyciem tej samych elementów. Jej pomysłowość coraz częściej budzi entuzjazm stylistów. Jarosław Szado postanowił ocenić kreacje Agaty Kornhauser-Dudy, zaprezentowane podczas wizyty pary prezydenckiej w Meksyku. Chociaż, jego zdaniem, jeśli chodzi o ubrania nie ma się do czego przyczepić, to jednak fryzura była zbyt ulizana.
Muszę docenić pierwszą damę za to, że coraz częściej bawi się kolorami - komentuje w tygodniku Rewia. Czerwona marynarka była bardzo trafiona, podobnie jak biała garsonka, którą założyła następnego dnia. Widzę ją jednak z nieco inną fryzurą, chciałbym, żeby miała taki wiatr we włosach. Uważam, że musi unikać kosmetyków, obciążających włosy. Makijaż zawsze ma perfekcyjny. Wiem, że potrafi cierpliwie czekać na wizyty do przymiarek albo na nowe ubrania. W salonie fryzjerskim też stara się być jak każdy, czasem czeka w kolejce.