Marta Kaczyńska od kilku miesięcy jest dumną publicystką prawicowego tygodnika W Sieci, w którym porusza naprawdę szerokie spektrum tematów. W ostatnim felietonie bratanica prezesa Prawa i Sprawiedliwości zmartwiła się sytuacją na rynku pracy w Szczecinie. Konkretnie zdziwiło ją, że "w stolicy województwa zachodniopomorskiego jest zbyt wiele salonów psiej piękności".
Przypomnijmy: Kaczyńska oburza się liczbą... psich fryzjerów w Szczecinie. "Trudno sobie wyobrazić, żeby zapotrzebowanie było tak duże"
Po rozważaniach na temat szczecińskich psich fryzjerów, Marta postanowiła bliżej przyjrzeć się współczesnej młodzieży, czyli tak zwanemu pokoleniu milenialsów. Kaczyńska nie ukrywa, że dzisiejsi dwudziesto- i trzydziestolatkowie są szczególnie "narażeni na zgubne działanie elektroniki mediów społecznościowych". W najnowszym felietonie stwierdziła nawet, że tacy ludzie cierpią na "narcyzm i lenistwo", a swoją tezę poparła badaniami amerykańskiego psychologa Simona O. Sineka.
To pokolenie ludzi urodzonych po 1984 roku. Zdaniem amerykańskich naukowców są to osoby, którymi trudno zarządzać, ponieważ cechuje je narcyzm, egocentryzm, lenistwo i przeświadczenie o własnej wielkości - tłumaczy bratanica Jarosława Kaczyńskiego.
Marta, która sama chętnie korzysta z mediów społecznościowych, uważa że osoby, które mają nieograniczony dostęp do Internetu, nadużywają czasu, który spędzają w wirtualnej rzeczywistości. Jej zdaniem, życie młodych ludzi definiują "wiadomości i polubienia na serwisach społecznościowych, co stanowi zastępcze antidotum na ich problemy i daje poczucie przyjemności porównywalne z pieniędzmi, jedzeniem lub seksem". Jak smutno zauważa Kaczyńska, wszystkie te czynności prowadzą do bardzo poważnych konsekwencji w prawdziwym życiu, przed którymi chce przestrzec wszystkich młodych użytkowników sieci.
Osoby zbyt często odwiedzające media społecznościowe nie są w stanie odczuwać radości ani spełnienia, przez co znacznie częściej zapadają na depresję niż ludzie, którzy równoważą korzystanie z Internetu innego rodzaju aktywnościami - rozważa.
Choć Kaczyńska apeluje, że tak dramatyczna sytuacja wymaga dyskusji o wychowaniu kolejnych pokoleń, nie potrafiła jednak wskazać miejsca i okoliczności, w których miałaby się toczyć owa debata. Nie skomentowała też swoich aktywności na Instagramie i Facebooku.
Robią to za nią internauci, którzy zauważają, że bratanica Jarosława Kaczyńskiego sama jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Ostatnio pokazała między innymi swoją córkę, która po I Komunii Świętej cieszy się z prezentu. Przypomnijmy: Marta Kaczyńska pochwaliła się komunią córki
Co za hipokrytka! Sama lansuje sie na profilach, robi z siebie celebrytkę, chwali się bogactwem, a żyje w zaklamaniu. A ją co cechuje? Sprzedaje życie na Instagramie. Swoje życie i córek, żeby nie było - piszą użytkownicy.
Cóż, najwyraźniej Marta sama wie, gdzie jest "granica światem rzeczywistym i wirtualnym".