Tak odmładza się Brigitte Macron: Lekka opalenizna, markowe ubrania i... wypełniacze (ZDJĘCIA)
Nowa Pierwsza Dama Francji rozpoczęła romans z obecnym mężem, gdy on miał 15 lat, a ona - 39. Wzbudza sympatię?
Od kilku dni oczy całego świata skupiają się na Francji, gdzie w niedzielę doszło do rozstrzygnięcia emocjonujących wyborów prezydenckich. Wygrana niezależnego kandydata Emmanuela Macrona sprawiła, że głośno zrobiło się również o niekonwencjonalnej historii jego małżeństwa.
Patrząc na zdjęcia nowej pary prezydenckiej, trudno uwierzyć, że różnica wieku między Macronem a jego żoną Brigitte wynosi 24 lata. I choć emocje po wyborach jeszcze nie opadły, zagraniczne media zdążyły już zainteresować się promienną aparycją Pierwszej Damy, a nawet... przeanalizować u niej oznaki korzystania z medycyny estetycznej.
Jako przyczyny młodzieńczej aparycji 64-latki media wymieniają wysportowaną sylwetkę i zamiłowanie do odważnych kolorów. Idąc za ciosem, serwisy zwracają też uwagę na dobrze dobraną fryzurę i kolor włosów oraz lekką opaleniznę. Powołani "eksperci" doszukują się z kolei oznak doczepianych pasm, botoksu, wypełniaczy, licówek, a nawet liftingu.
Wątpliwości nie wzbudza fakt, że Brigitte Macron lubi modę. 64-latka w ostatnich miesiącach zasiadała w pierwszych rzędach pokazów Louis Vuitton i Diora, a w jej garderobie znaleźć można buty luksusowej marki Gianvito Rossi, kurtki Moncler i biżuterię od Hermesa.
Zobaczcie, jak prezentuje się nowa Pierwsza Dama Francji. Wzbudza sympatię?