Tomasz Adamek, były bokser i zawodowy mistrz świata organizacji International Boxing Federation (IBF) od kilku lat mieszka w Stanach Zjednoczonych razem z żoną i dwiema dorastającymi córkami. W ojczyźnie bywa rzadko, szczególnie po spektakularnej kompromitacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W 2016 roku przegrał walkę z Erikiem Moliną i ogłosił zakończenie kariery.
Niedawno 40-letni sportowiec postanowił przypomnieć o sobie polskim widzom i zapowiedział, że zamierza wrócić na ring. Jednak bardziej niż na "przyszłych sukcesach zawodowych", bokser skupiał się na rozmowie o wychowywaniu córek: 17-letniej Weroniki i 20-letniej Roksany. W programie Kuby Wojewódzkiego przyznał, że w swoim domu "trzyma dyscyplinę", każe chodzić całej rodzinie do kościoła i wybiera chłopaków, z którymi mogą spotykać się jego córki. Jego przyszłym zięciem na pewno nie może być nie-Polak i czarnoskóry. Na koniec dyskusji w show zaproponował jeszcze lanie Natalii Nykiel, którą uznał za "rozpuszczone dziewuszysko", bo wyznała, że nie umie gotować ani sprzątać. Zalecił jej także zrzucenie pięciu kilogramów…
Poglądy Tomasza Adamka wywołały lawinę krytyki. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych uznał, że wypowiedzi sportowca naruszyły granicę dobrego smaku i miały charakter seksistowski oraz rasistowski. Dodatkowo organizacja stwierdziła, że swoimi słowami sportowiec nawoływał do przemocy wobec kobiet.
Mężczyzna o personaliach Tomasz Adamek przyznający się do rasizmu oraz naruszania wolności oraz praw swoich dzieci publicznie przy pomocy środków masowej komunikacji nawoływał do naruszania nietykalności kobiet - możemy przeczytać we wpisie organizacji na Facebooku. O ile pan Adamek prywatnie może być sobie nie tylko rasistą ale nawet miłośnikiem uderzania głową w ścianę to publiczne podżeganie do robienia krzywdy komukolwiek i to przy pomocy środków masowej komunikacji jest karalne. Tym samym w opinii naszego Ośrodka pan Adamek popełnił przestępstwo ścigane z urzędu za które powinien stanąć przed sądem. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie trafi jutro do prokuratury właściwej miejscowo.