Tegoroczny festiwal w Opolu zapowiada się jako największa porażka w medialnej karierze Jacka Kurskiego. Być może już wkrótce prezes będzie musiał zapraszać promowane w TVP gwiazdy disco polo, gdyż póki co wszystkie gwiazdy sceny muzycznej - od Maryli Rodowicz, Kayah, Kasi Nosowskiej, przez nieco zapomnianą Kasię Cerekwicką, na Piasku, Michale Szpaku i Grześku Hyżym kończąc - wycofują się z udziału w imprezie. A jeżeli ktoś jeszcze nie słyszał o zespole Dr Misio i jego antyklerykalnych piosenkach, to Kurski wyrzucając zespół z programu Opola zapewnił im ogólnopolską promocję.
Już wiadomo, że Kurski w doborze artystów, których chciałby widzieć na opolskiej scenie kierował się głównie względami światopoglądowymi i politycznymi animozjami. A to nie koniec skandali - Jacek postanowił bowiem zorganizować koncert pamięci zmarłego w marcu Wojciecha Młynarskiego. Jako że raczej nie po drodze mu z jego dwiema córkami, postanowił ani nie pytać ich o zgodę, ani nawet o tym nie informować. Przegapił tylko drobną kwestię, że spadkobiercy - w tym związana z Czarnym Protestem Paulina i wygryziona z TVP przez Annę Popek Agata - mają prawa autorskie do twórczości ojca.
O swoim oburzeniu dzieci Młynarskiego napisały w oświadczeniu na Facebookowym profilu zmarłego ojca:
W związku ze zbliżającym się 54. Krajowym Festiwalem Piosenki Polskiej w Opolu, z którym nasz Tata był związany przez całe swoje artystyczne życie, czujemy się w obowiązku powiadomić wielbicieli jego twórczości o tym, że o planowanym przez TVP koncercie poświęconym piosenkom Wojciecha Młynarskiego dowiadujemy się jako ostatni, nieoficjalną drogą - czytamy. Dotychczas ani Fundacja Wojciecha Młynarskiego ani żadne z nas, spadkobierców, nie zostało oficjalnie zaproszone przez TVP do rozmów na temat ewentualnego wykorzystania utworów Wojciecha Młynarskiego, do których prawami dysponujemy.
Czasu do Festiwalu pozostało niewiele, pomijając więc wszystkie inne kwestie, nie wyobrażamy sobie, aby w tak krótkim terminie mógł powstać koncert, spełniający wymagania zgodne z artystycznym i profesjonalnym poziomem reprezentowanym przez naszego Ojca. Od jego śmierci minęły zaledwie 2 miesiące. Prosimy o uszanowanie żałoby, w której pozostajemy.
Myślicie, że spadkobierczynie Młynarskiego okażą solidarność z innymi artystami i zakażą prezentowania twórczości ojca na opolskiej imprezie Kurskiego?