Trwa ładowanie...
Przejdź na

Agata Młynarska o ojcu: "Dzięki terapii zrozumiałam, że pragnienie posiadania kochającego ojca może się nie spełnić"

86
Podziel się:

"To wcale nie znaczyło, że tata mnie nie kocha. Najprawdziwsze "kocham cię" usłyszałam dopiero gdy tata był już ciężko chory".

Agata Młynarska o ojcu: "Dzięki terapii zrozumiałam, że pragnienie posiadania kochającego ojca może się nie spełnić"

15 marca zmarł Wojciech Młynarski. Poeta, reżyser, satyryk, autor tekstów piosenek, należący do ścisłej czołówki najwybitniejszych twórców powojennego kabaretu literackiego, odszedł w wieku 75 lat po długiej chorobie.

Trójka dzieci poety nigdy nie ukrywała, że ich relacje rodzinne nie należały do najłatwiejszych. Jedyny syn poety, Jan, tuż przed śmiercią ojca udzielił miesięcznikowi Zwierciadło poruszającego wywiadu, w którym wyraził nadzieję, że może jeszcze zdąży zaprzyjaźnić się z ojcem. Niestety, nie udało się. Wywiad ukazał się już po śmierci artysty.

Relacji rodzinnych nie poprawiała choroba dwubiegunowa, na którą cierpiał Młynarski. Jego dzieci wspominały, że w latach 70 i 80. wszelkie dolegliwości natury psychologicznej były traktowane jako coś wstydliwego, o czym nie wolno wspominać, bo było to równoznaczne z przyznaniem, że się jest wariatem.

O takiej chorobie jak ojca mówiło się szeptem - wspominała w Newsweeku Paulina. U nas w domu w ogóle nie wolno było o niej mówić. O tym, że tata choruje na dwubiegunówkę, dowiedziałam się mając 14 lat. W latach 70. i 80. ludzie w ogóle nie zajmowali się analizowaniem stanów psychologicznych własnych i innych ludzi. Teraz, kiedy odchodził, było inaczej. Rozmawialiśmy o wszystkim. Mam poczucie, że ta końcówka życia ojca, przy całej brutalności cierpienia, była bardzo ludzka.

Najstarsza córka Młynarskiego, Agata, w swojej książce Moja wizja wspomina, że przez całe życie odczuwała brak ojcowskiej miłości. Skończyło się psychoterapią, Dzięki niej zrozumiała, że artysta wyraża uczucia inaczej niż reszta ludzi.

Nie potrafiłam przeciąć pępowiny, która łączyła mnie z ojcem, nie umiałam w naszej relacji wydorośleć. Cały czas tęskniłam za tym, żeby być jego małą córeczką. Bo bardzo chciałam wreszcie usłyszeć, że mnie kocha - wyznaje w książce. Uczucia przekazywał w piosenkach. Ale z nami nie umiał rozmawiać o miłości. Dopiero dzięki terapii, jaką przeszłam, zrozumiałam, że moje wielkie pragnienie posiadania ojca, który powtarza swojej córce, że ją kocha, i patrzy na nią z uwielbieniem, może się nie spełnić. Co wcale nie znaczy, że tata mnie nie kocha. Zrozumiałam, że słowa zaklęte w piosenkach właściwie mogły zrekompensować mi ogromny deficyt i tęsknotę. Sprowokowany przeze mnie: Tato, powiedz mi, że mnie kochasz, odpowiadał: To oczywiste, bardzo cię kocham, córeczko. Natomiast najgłębsze, najprawdziwsze "kocham cię" usłyszałam dopiero niedawno, kiedy tata był już tak ciężko chory. W szpitalu, walcząc o życie, kiedy siedziałam przy nim i trzymałam go za rękę, powiedział mi to sam z siebie.

Ten deficyt ojcowskiej miłości prześladował obie córki przez większość dorosłego życia. Paulina ma za sobą cztery nieudane małżeństwa, a Agata trzy. Wojciech Młynarski, chociaż za życia niejednokrotnie zawiódł swoje dzieci, postanowił zadbać o nie przynajmniej po śmierci. Zapisał im szacowany na 3 miliony złotych majątek do podziału. Sporządzony przez niego testament zobowiązuje Agatę, Paulinę i Jana do ścisłej współpracy w zakresie zabezpieczenia spuścizny po ojcu.

Ostatnio prezes TVP Jacek Kurski postanowił zlekceważyć postanowienia testamentu oraz prawa autorskie i zorganizować w Opolu koncert poświęcony pamięci zmarłego artysty, bez wiedzy ani zgody jego spadkobierców. Nie wiadomo tylko, kto wystąpi, bo z artyści jeden za drugim odmawiają udziału w upolitycznionym festiwalu, a władze Opola też juz zaczynają mieć dość zamieszania.

**Gwiazdy o cenzurowaniu festiwalu w Opolu: "Polityka jest wstrętna. Kayah jest wielką artystką!"

**

Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(86)
Gość
7 lat temu
Nic tak nie boli jak obojętni czy okrutni rodzice. Ciężko dorosnąć, kiedy nigdy nie miało się szans być dzieckiem
Jola
7 lat temu
Współczuję. Nie ma to jak egoista bierze się za dzieci . Zero odpowiedzialności za ich psychikę. Też mam takiego tatę i myślę o terapii. Kocham Cię albo jesteś świetna nie przechodzi mu przez usta .. bardziej inwektywy. Jestem już po 40 stce a przez ojca czuje się jak 2 latka szukająca uznania i miłości. Zastanówcie się ludzie nim zrobicie dzieci ..
Patrycja
7 lat temu
I, to napisane jest w sedno. Ile takich jest doroslych juz, ale jednak dzieci teskniacych za prawdziwym rodzicielskim uczuciem. Rekompensata w postaci najwymyslniejszych zabawek czy tez, pieniezna gloryfikata nie wyzwoli dziecka a potem doroslego czlowieka, z pustki jaka rozrastala sie przez caly okres trwania dziecinstwa. Niby mialo sie rodzicow, na co dzien...Mentalnie jednak, nie odczuwalo sie ich obecnosci...Smutne...
gość
7 lat temu
A mnie zastanawia Czemu Mlynarskie nigdy nie mowia o matce? Byla tak zdominowana przez ojca, ze jakby jej nie bylo? Chorus uklad rodzinny, ojciec w centrum, nienawidzace sie dzieci zabiegajace o uwage krola-ojca I matka gdzie? Statystka czy wol of czarnej roboty? Jak ta Paulina Ma byc normalna...
gość
7 lat temu
Wszyscy odczuwamy pragnienie milosci. Niestety inni nie zawsze ja wyrazaja w ten sposob jakiego oczekujemy. Czesto mowimy, ze ktos nas kochal bardziej. Ale to wlasnie my tak to odebralismy, poniewaz ta osoba wyrazala milosc w sposob, ktorego oczekiwalismy. A co zrobic jezeli dziecko, dla ktorego robimy wszystko co lezy w naszych mozliwosciach, nie mowi nam, ze kocha ?
Najnowsze komentarze (86)
gość
7 lat temu
Ale przynajmniej kasę im zostawił
gość
7 lat temu
Nie mówią o matce bo nie ma kasy no i nie była tak twórcza , więc trzeba mówić o ojcu bo ważne są tantiemy
gość
7 lat temu
Nie mówią o matce bo nie ma kasy no i nie była tak twórcza , więc trzeba mówić o ojcu bo ważne są tantiemy
gość
7 lat temu
złe relacje, ale do telewizji obie wcisnął, też chce takie złe relacje
Gość
7 lat temu
Nie jestem tak bogta i nigdy nie bede udzielala wywiadu. I dobrze. Moje problemy pozostana w moim domu.
gość
7 lat temu
Postarajcie się zrozumieć uczucia ojca. Współczuję mu . Nie ma nic gorszego niż mieć mało zdolne i ambitne dzieci .Ponoć Młynarski już w wieku 16-tu lat miał indeks studencki a córcia nawet matury nie zrobiła . Dla rodzica to tragedia.
gość
7 lat temu
oto żydowskie 2 kórwy mlynarskie niech was pieklo pochlonie podobnie jak ojca
gość
7 lat temu
Paulina ma bardzo ładne nogi!!!
Ala
7 lat temu
Mojego męża nikt nie kochał. Wszyskich bił juz od przedszkola. Przy najmniejszym spieciu patrzy komu przywalic. Jak ja nienawidzę przez to jego pseudo matki!!
gość
7 lat temu
po co takie pierdy opowiada żałosne te córki
gość
7 lat temu
Przecież ten Młynarski to cienki szansonista był. Żeby to jeszcze jakś wielki talent, ale to artystyczna przecietność w całje komunistycznej rozciągłości....
gość
7 lat temu
maja niezle daddy issues
gość
7 lat temu
Ciekawa rodzina, nic nie wspominają o matce.
gość
7 lat temu
Tacy ludzie co nie potrafią kochać sami są najczęściej poranieni, nieszczęśliwi i sami potrzebują dużo miłości. Szczęśliwi rodzice- szczęśliwe dzieci.
...
Następna strona