Latem zeszłego roku zakończył się związek Julii Pietruchy z ekscentrycznym byłym scenografem, obecnie bezrobotnym, Ianem Dowem. Poznali się siedem lat wcześniej na planie filmu erotycznego Styria. Dow z czasem doszedł do wniosku, że Julia zarabia wystarczająco dobrze, by on nie musiał kalać się pracą. Początkowo Pietrusze podobało się jego lekkie podejście do życia. Spędzili razem wiele miesięcy na podróżowaniu autostopem po świecie.
Z czasem Julię przestało jednak bawić, to, że tylko ona zarabia na nich oboje. Ian przekonywał ją, że gdyby nawet chciał, to i tak nie mógłby znaleźć pracy ze względu na barierę językową. Przez siedem lat spędzonych w Polsce nie zadał sobie bowiem trudu, by opanować język choćby na poziomie podstawowym. Na tym tle między Julią i Ianem dochodziło coraz częściej do spięć. Zobacz: Pietrucha chce, żeby mąż zaczął pracować!
15 kwietnia 2016 roku Julia wydała swoja debiutancką płytę Parsley, która została bardzo dobrze przyjęta zarówno przez recenzentów jak i publiczność. Były chłopak niezbyt dobrze znosi jej sukces. Miesiąc temu oskarżył ją na Facebooku o to, że wykorzystała wszystkie jego pomysły, zaś sukces płyty jest w zasadzie wyłącznie jego sukcesem, więc powinna się z nim podzielić pieniędzmi.
Przypomniał sobie o tym wszystkim ponad rok po tym, gdy album ukazał się na rynku.
Pamiętaj skąd pochodzisz i kim jesteś. Ukrywanie demonów w swojej szafie i ignorowanie rzeczywistości może zatkać ci umysł i przynieść przyszłość, której byś nie chciała - apeluje do niej, tym razem w Fakcie. Proszę, skontaktuj się ze mną. Możemy negocjować warunki tego, jak prześlesz mi moje rzeczy do Ameryki i jak sprawiedliwie podzielimy się wpływami z muzyki. Potem oboje będziemy mogli dumnie iść do przodu swoimi ścieżkami. Z dala od tej klęski.
Trudno się dziwić desperacji Dowa, zwłaszcza że przez siedem lat zdążył przyzwyczaić się do tego, że Julia go utrzymuje. Pechowo dla niego, nigdy nie zalegalizowali swojego buddyjskiego ślubu w Polsce. Nie może wiec domagać się alimentów ze względu na obniżenie standardów życia. A wygląda ono obecnie nieciekawie. Dow mieszka ze swoim psem w starym ambulansie i pilnie potrzebuje pieniędzy na wycieczkę na Kostarykę. Liczy na to, że dostanie je od Julii.