Trwa ładowanie...
Przejdź na

Narodowcy i Krucjata POPARZYLI KWASEM pracownicę Teatru Powszechnego?! "My Chrystusa wyznajemy, demokracji tu nie chcemy!"

383
Podziel się:

Z powodu spektaklu doszło do przepychanek, odpalania rac, wieszania flag i proporców...

Narodowcy i Krucjata POPARZYLI KWASEM pracownicę Teatru Powszechnego?! "My Chrystusa wyznajemy, demokracji tu nie chcemy!"

Mało kiedy ktoś się tak interesował teatrem, jak w przypadku spektaklu Klątwa, o którym wiedzą już wszyscy. Niestety, niewielu go widziało, bo od dawna wszystkie bilety są wykupione. Nie dostał ich nawet prokurator, który miał prowadzić śledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych na scenie i musiał umorzyć postępowanie.

Sprawy wzięły w swoje ręce środowiska polityków oraz połączone siły ONR-u, Młodzieży Wszechpolskiej oraz Krucjaty Różańcowej. Rządzący z Jackiem Kurskim na czele postulują wprowadzanie cenzury przy wątkach religijnych, gdyż na temat religijności Polaków wypada się wypowiadać jedynie pozytywnie. Za nim poszli narodowcy i religijni fanatycy, którzy swoje recenzje na temat nieobejrzanego spektaklu wystawili m.in. odpalonymi racami wrzuconymi do budynku teatru.

Najwyraźniej to nie wystarczyło jako wyraz swojego sprzeciwu, gdyż protestujący sięgnęli po metody znane z działań organizacji terrorystycznych i grup fundamentalistycznych - i to dokładnie tych samych, z którymi narodowcy podobno tak walczą. Jest już pierwsza ofiara - do szpitala trafiła pracownica Teatru Powszechnego, którą... poparzono kwasem!

Do zdarzenia doszło wczoraj gdy do Teatru Powszechnego w Warszawie przyszli ONR-owcy, Młodzież Wszechpolska i "obrońcy krzyża", którzy chcieli się dowiedzieć, jakie obrazoburcze sceny pojawiają się na scenie. A ponieważ dla nich też zabrakło biletów, odpowiedzieli wywieszeniem transparentu z Matką Boską i napisem "Matko królów Polski, przebacz nam niewierność i doprowadź do królowania Twego Syna w Ojczyźnie naszej". Pojawił się też napis "Brońcie Krzyża od Giewontu do Bałtyku". Do tego zaczęło się skandowanie haseł: "My Chrystusa wyznajemy. Demokracji tu nie chcemy", "Wielka Polska katolicka" i "Śmierć wrogom ojczyzny".

Niestety, zebrani protestujący postanowili zacząć realizować ostatni postulat, ale najpierw spotkali się z kontrmanifestacją, która broniła teatru humorem. Na pieśni religijne odpowiadano discopolowym przebojem Wszyscy Polacy to jedna rodzina, a między zebranymi chodził klaun i puszczał bańki.

To nie uspokoiło jednak temperamentu narodowców. Doszło do przepychanek i policja musiała ich usunąć z budynku teatru. Odpalono wtedy race, a ktoś rozlał żrący płyn. Ktoś podniósł alarm, wezwano pogotowie. Okazało się, że ofiarą padła pracownica teatru, która próbowała sprzątnąć substancję.

Wychodząc zaczęli krzyczeć i wylali pieniący się płyn - powiedział Gazecie Wyborczej asystent reżysera, Radek Mirski.

Poczuła mrowienie na ręce - relacjonowali dla Wyborczej świadkowie pracujący w teatrze. Nagle zaczęła mieć czerwone ręce, zdrętwiały jej palce.

Rozlanie takiej substancji w miejscu publicznym nie jest dziełem przypadku, w dodatku zostało dokonane, żeby na pewno skrzywdzić przypadkową osobę. Do tej pory taka metoda była stosowana najczęściej przez terrorystyczne organizacje muzułmańskie, a także m.in. z Wietnamu, Kambodży, Ugandy czy Kenii. Co więcej, w dwóch ostatnich państwach ofiarami takich ataków najczęściej padali księża oraz pastorowie.

Teatr wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym stwierdził, że obrazoburcze sceny podczas spektaklu były komentarzem właśnie do takich zjawisk społecznych, jak próba okaleczenia pracowników teatru w imię wartości chrześcijańskich.

Zatrważający jest fakt, że prawicowe bojówki używające przemocy w przestrzeni publicznej zyskują jawne wsparcie władz kościelnych i państwowych - czytamy w oświadczeniu. Ulotki i informacje dotyczące wielodniowego "szturmu różańcowego" wokół Teatru i próby jego blokowania kolportowane były w parafiach i umieszczane w mediach katolickich. Potwierdza to jedynie, jak trafne są diagnozy stawiane w spektaklu.

Do scen, którym zarzuca się obrazę uczuć religijnych odniósł się też Paweł Łysiak, dyrektor teatru.

Spektakl zawiera krytykę różnych postaw społecznych, używa się w nim m.in. rekwizytów nawiązujących do symboli narodowych i religijnych - po to, by pokazać, jak ich wartość jest cynicznie wykorzystywana i zmanipulowana przez interesy grup politycznych - powiedział Wyborczej.

Podkreślił też, że spektakl oparty na dziele jednego z największych klasyków polskiego teatru, Stanisława Wyspiańskiego, miał krytykować nadużycia ze strony Kościoła, w tym ukrywanie pedofilii wśród duchownych, przyzwolenie na przemoc wobec kobiet oraz mieszanie się w sprawy polityczne.

Pod @TeatrPowszechny zaczęła się kolejna pikieta przeciw bluźnierczej "Klątwie". Kilkaset osób. Policja chroni teatr. Jest też kontra lewicy pic.twitter.com/cxfluROFI0

— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) 27 maja 2017

Trochę podymili pod Teatrem Powszechnym. Był gaz pieprzowy i świece dymne. Transparent UBywateli zmienił właściciela 😉 pic.twitter.com/QhdFfpA3Yr

— Paweł Ozdoba (@PawelOzdoba) 27 maja 2017

"Nie chcemy być jak Europa" Robert Winnicki #Klatwa #ONR pic.twitter.com/RjdjSdGixn

— OKO_press (@oko_press) 27 maja 2017

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(383)
Gość
7 lat temu
Prawdziwi katolicy- kochają bliźniego swego jak siebie samego
Davidoff
7 lat temu
Te wszystkie obrazy ,figurki to Balwochwalstwo. 2 przykazanie z Biblii katolicy nawet go nie znaja. ...
gość
7 lat temu
Jako katolik jestem przerażony wykorzystywaniem religi do gierek politycznych
Davidoff
7 lat temu
Katolicy to nie Chrzescijanie. Chyba ze tylko z nazwy.Kosciol katolicki pelen jest odstepczych nauk niezgodnych z Biblia
gość
7 lat temu
u nas bez islamistów są zamachy i terror za przyzwoleniem rządu. co jeszcze musi się stać, żeby pis opamiętał się? raz wszczętej przemocy nie wyhamują
Najnowsze komentarze (383)
gość
7 lat temu
Widać ze katolickie sekciarskie bydło i nazidebile
gość
7 lat temu
mądrusiu a wybuch skąd się wziął
gość
7 lat temu
ludzie przeczytajcie to ze zrozumieniem...ktoś wylał coś na ziemie i pracownica miała to posprzątać...faktycznie...ah te katole...istne zło jak żołnierze ISIS. Polacy przestańcie być bezmózgowiami wierzącymi we wszystko co podają media...
gość
7 lat temu
O Boże, w jakim zaczadzonym ciemnogrodzie kaczystowskim my żyjemy. Ci "ludzie?" gotowi są mordować myślących inaczej zupełnie jak islamiści.
Gość
7 lat temu
Ciekawe ilu z nich tak naprawdę wierzy w Boga??
superfan
7 lat temu
Najśmieszniejsze jest to, że oni nie wiedzą po co tam przyszli !!! :D :D :D Protestują dla samego protestu, żeby tylko narobić hałasu !!
superfan
7 lat temu
BUAHAHAHA !!!! Śmiech na sali ..... Banda chorych psychicznie ludzi, którzy nie mają nic innego do roboty. Przecież to są nieudacznicy, którym w życiu nie wyszło. Zwykłe sieroty społeczne.
gość
7 lat temu
Co za analfabeta i ignorant napisał ten tekst?! "Rozlanie takiej substancji w miejscu publicznym nie jest dziełem przypadku, w dodatku zostało dokonane, żeby na pewno skrzywdzić przypadkową osobę. Do tej pory taka metoda była stosowana najczęściej przez terrorystyczne organizacje muzułmańskie, a także m.in. z Wietnamu, Kambodży, Ugandy czy Kenii. Co więcej, w dwóch ostatnich państwach ofiarami takich ataków najczęściej padali księża oraz pastorowie." Skąd te informacje? Z Faktu?
Wujek Samo Zł...
7 lat temu
katole to agresywne po je by
gość
7 lat temu
lewactwo jakie święte przecież nie wierzą w Boga a cytują Biblie
gość
7 lat temu
lewacki teatr niech nie okłamuje Polaków zboczeńcy
gość
7 lat temu
lewaki mówią o tolerancji a sami ją łamią wstyd
gość
7 lat temu
obrzydliwi ludzie...zasłaniaja się wiarą a są na wskroś przesiąknięci nienawiścią ...
gość
7 lat temu
pnczy oni czytali Biblie? znaja nauki Chrystusa?
...
Następna strona