Trwa ładowanie...
Przejdź na

Paulina Sykut też poucza młode mamy: "Miałam momenty, kiedy byłam zmęczona. Codziennie robiłam makijaż"

161
Podziel się:

"Nie wolno zapominać o sobie" - radzi innym matkom. "Kiedy jesteś osobą publiczną, ta presja jest jeszcze większa". Współczujecie?

Paulina Sykut też poucza młode mamy: "Miałam momenty, kiedy byłam zmęczona. Codziennie robiłam makijaż"

Matki-celebrytki z reguły nie cieszą się wielką sympatią innych mam, szczególnie kiedy próbują udzielać im porad dotyczących macierzyństwa. Dla większości matek rady bogatych kobiet, które stać na opiekunkę, prywatnego trenera i catering dietetyczny dostarczany do domu brzmią po prostu śmiesznie. Pomijając fakt, że większość z nich "pracuje" jedynie dla przyjemności lub nie robi tego wcale.

Ostatnio oberwało się za to Annie Lewandowskiej, która pięć tygodni po porodzie pochwaliła się umięśnionym brzuchem: Dziennikarka ostro o Lewandowskiej: "Wpędza młode mamy w KOMPLEKSY! Płaski brzuch nie jest wyznacznikiem szczęśliwego macierzyństwa"

Mimo to celebrytki, które zostały matkami, nie przestają wymądrzać się na temat macierzyństwa, zupełnie jakby to one pierwsze na świecie urodziły dziecko.

Paulina Sykut-Jeżyna, która zaledwie trzy miesiące po porodzie, z odchudzoną figurą w koronkowej obcisłej sukni, pojawiła się na planie Tańca z Gwiazdami, zapewnia, że po prostu samo tak wyszło,

Nie jestem na żadnej diecie. Wróciłam do ćwiczeń i pływania, a reszta to zasługa genów - wyjaśnia w rozmowie z magazynem Flesz.

Przy okazji Paulina ujawnia, że pierwsze tygodnie po porodzie były bardzo ciężkie, więc dokładnie wie, co przeżywają kobiety, które cierpią na depresję poporodową. Na szczęście, jej zdaniem, wszystko da się rozwiązać makijażem.

Połóg i pierwsze tygodnie po nim to dla każdej kobiety trudny czas i trzeba się na to przygotować - poucza w kolorowym magazynie. Oczywiście, każda z nas przeżywa to inaczej. Mało która mama potrafi publicznie przyznać, że dopadł ją baby blues i wcale nie czuła się tak fantastycznie jak od niej oczekiwano.

Kiedy jesteś osobą publiczną, ta presja jest jeszcze większa. Miałam momenty, kiedy byłam zmęczona, rozdrażniona, bo burza hormonów zrobiła swoje - narzeka Paulina. Wiele kobiet zna ten stan, gdy do oczu cisną się łzy, choć nie ma powodu do płaczu, bo przecież jest się najszczęśliwszą kobietą na ziemi. To żadna recepta, po prostu przy całej swojej miłości do Róży nie zapominałam o sobie. Starałam się ładnie wyglądać, codziennie robiłam makijaż, aby patrzeć na siebie w lustrze z aprobatą i aby trochę zamaskować skutki niewyspania. To samo robiłam w ciąży. Pozwoliłam sobie na luz. Nie chciałam nikomu nic udowadniać, pokazywać, że dwa tygodnie po porodzie mogę stanąć na scenie i wrócić do pracy na pełen etat. Odzyskiwałam formę powoli.

Przypomnijmy, że Paulina zdecydowała się na zapozowanie na ściance po czterech miesiącach od porodu, a na okładce magazynu o dietach i ćwiczeniach pojawiła się zaledwie miesiąc później. Faktycznie nie chciała nikomu nic udowadniać?

Zobacz także: Sykut-Jeżyna zachwyca sę torebkami Pilewicz. Czy jest ofiarą mody?
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(161)
gość
7 lat temu
gv s p*************************************************o na życie hakiem. Od 2 lat pracuję w domu w internecie, teraz mam znacznie więcej niż gdybym pracował w Anglii karcie. W internecie każdy może zarabiać bo jest mnóstwo sposobów. Ja głównie działam tu: k*********a ☺ i od dwóch lat mam dobra pensję. domowo liczna chusta infiks chojak drgaly loczki lamusa
Gość
7 lat temu
Ja pierdziele... Dajcie każdej matce być matką tak jak chce, kobiety od wieków rodzą dzieci ale jeszcze nigdy nie było tak durnych czasów żeby ktorakolwiek uważała się za wyrocznie i wciskala innym swój fałszywy instagramowy lajfstajl!!!
gość
7 lat temu
kobieto na pierwszą ciążę,dziecko,poród ,połóg nie da się przygotować ,żyjesz w bańce mydlanej,większość kobiet po porodzie zostaje na większość czasu sama z dzieckiem,zdana sama na siebie i MUSZĄ sobie radzić,nieraz z drugim lub więcej dziećmi obok,i nikt się nie cacka z tego powodu i nie robią z siebie MATEK POLEK BOHATEREK,nie mają opiekunek ani obiadow z dowozem,taka jest rzeczywistość
gość
7 lat temu
Aha czyli makeup najlepszy na rozdrażnienie i zmęczenie! Dobrze wiedzieć
Gość
7 lat temu
Wynurzenia typu 2+2=4
Najnowsze komentarze (161)
gość
7 lat temu
Kolejna g****a baba z telewizji. Nie wszystkie potrzebują makijażu karmiąc non stop noworodka i przysypiając kiedy się tylko da by odzyskać siły po kolejnej nieprzespanej nocy...
gość
7 lat temu
i znowu pojawił sie ten krasnal sykut z duza głowa alez ona ma parcie na szkło -tragedia
gość
7 lat temu
biedactwo normalnie.!!!
gość
7 lat temu
o jej naprawdę mi jej szkoda ...co ona biedna musiała przeżywać no maskara...
Gość
7 lat temu
I tu Pani sie myli ze kazda pojdzie , niektore sa tak leniwe ze nie potrafia nawet w domu posprzatac, nie robia nic tylko narzekaja jak im ciezko bo dziecko male, mozna dac rade nawet jak jest sie samemu z dziecmi.
Gość
7 lat temu
Nie obawiaj sie presji. Ja mam w d***e jak wygladasz.
Gość
7 lat temu
Ja zapomnialalam o wlasnej d***e.
Gość
7 lat temu
Kazda mama ma swoje metody. Ja również robiłam lekki makijaż, zeby mieć lepsze samopoczucie. Natomiast moja corka od kiedy ma męża, a teraz dziecko, uważa to za rzecz zbędna... Cóż kobiety sa różne...
ola
7 lat temu
Aha czyli ma rady dla tych co z figura nie miały problemu...wiec co może się wypowiadać skoro samo jakoś wyszło...ze bez problemu figura wróciła a z tym poczucie wartości bo ja widać sednem macierzyństwa jest płaski brzuch i wygląd...czyli ja ktoś ma problem oznacza ze jest złym rodzicem???juz przesada totalna..
Gość
7 lat temu
Celebrytki nie wiadomo czy się chwalą czy się żalą, ale do pismaków są pierwsze.
gość
7 lat temu
żenująca baba
gość
7 lat temu
Ja moge wspolczuc kobietom ktore sie definiuja nawet w okresie posiadania malych dzieci przez rzeczy typu makijaz i modne ubrania. Dla mnie okres po ciazy i wychowywanie malych dzieci to byla okazja zeby troche wyluzowac z moda z obcasami, niewygodnymi ubraniami ("sexi") i makijazem .. jakos nie pasuje mi tego typu stroj do malych dzieci. Ale tez nigdy nie definiuje atrakcyjnosci kobiety ani tego czy o siebie dba - tym czy ma makijaz albo pomalowane paznokcie ... Jak ktos to bardzo lubi i nie potrafi sobie wyobrazic przyjemnego zycia bez czegos takiego to inna sprawa. Czy ja musze byc sexiu zaraz po urodzeinu dziecka ? Nie ja nie mam ochoty na kolejne dziecko wiec nie zgrywam sexbomby ... Ale tez byly inne powody dla ktorych odzwyczailam sie od makijazu jak dzieci byly male. Moje dzieci dotykaly twarzy mojej i meza i dlatego makijaz zaraz by mialy na raczkach a potem raczki do buzi .... Podklady i szminki maja chemikalia ktorych lepiej nie jesc .. i u malego dziecka nawet male ilosc***ewnych substancji moga powodowac problemy. Co do ubrania to jak sie biega za maluchem albo dwoma to lepiej nie zakladac miniowy i dekoltu .... Raczej sportowe ubrania, plaskie buty bo zeby wychowywac dziecko i chodzic na plac zabaw np. zjezdzac na zjezdzalni z malym dzieckiem to lepiej sie wygodnie ubrac. Nigdy nie bylo to dla mnie poswieceniem ... i wrecz nigdy nie czulam sie bardziej kobieca.
Gość
7 lat temu
Kiedy na chama chcesz byc osoba publiczna to niestety doppel tapeta byc musi
Gość
7 lat temu
Zenada
...
Następna strona