Ten rok dla brytyjskiej rodziny królewskiej ma wyjątkowo symboliczny charakter. Za dwa miesiące Brytyjczycy obchodzić będą 20. rocznicę śmierci księżnej Diany, "Królowej ludzkich serc". Jej życie, które jest gotowym materiałem na niejeden film to w dużej mierze splot bolesnych doświadczeń i przykrych historii. Niemałą rolę w nim odegrała Camilla Parker Bowles, do której gorące uczucie żywił książę Karol, mąż Diany. Camilla za trzy tygodnie będzie świętowała swoje 70. urodziny i z tej okazji fani brytyjskiej rodziny królewskiej zyskali kolejną okazję do zajrzenia w głąb sekretów Windsorów.
Dzięki najnowszej biografii Camilli mamy szansę poznać jej "mroczną" stronę, pełnej tajemnic sprzed lat. W przeszłości piętnowana za rozbicie związku Diany i Karola, w końcu zdecydowała się na mocne wyznania.
Jak dowiadujemy się z publikacji Penny Junor, przyjaciele Karola od początku jego związku z Dianą przeczuwali, że może on ponieść klęskę.
Mieli ze sobą niewiele wspólnego. Była między nimi przepaść intelektualna - wyznał jeden z nich. Karol popełnił ogromny błąd. Stał się architektem porażki - wyznał drugi.
Camilla i Diana na początku próbowały się zaprzyjaźnić. Dla tej pierwszej świadomość, że Karol nie kocha Diany była tyleż ulgą, co bolączką - sama wiedziała bowiem, co znaczy mieć niewiernego męża. Zwłaszcza, że Karol unikał prawdy na wielu płaszczyznach. Zamiast powiedzieć żonie, że Camilla jest jego pierwszą miłością, "utrzymywał, że żyli w przyjaźni". Zachowanie księcia miało doprowadzić Dianę do stanów paranoi.
Stała się zazdrosna, a ludzi podejrzewała o szpiegostwo. Była przekonana, że konwersacje Karola z jego matką dotyczyły tylko niej.
Dianę najbardziej rozwścieczył prezent, który Karol wysłał Camilli - była to bransoletka, którą Diana znalazła na biurku męża.
Widziałam wygrawerowane na niej litery - G i F - od Gladys i Fred - miała powiedzieć Diana nawiązując do pseudonimów, jakich używali w stosunku do siebie Camilla i Karol.
Bransoletka stała się jednym z kluczowych momentów w historii związku Diany i Karola - od tamtej pory księżna miała być przekonana, że jej mąż jej nie kocha.
Wpadała w szał, wymiotowała, demolowała ich pokój podczas miesiąca miodowego - czytamy. Diana miała też rzucić obrączką ślubną.