Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dariusz K. MIGA SIĘ OD WIĘZIENIA! Złożył wniosek o odroczenie kary, bo… jest UZALEŻNIONY OD ŚRODKÓW ODURZAJĄCYCH?!

197
Podziel się:

"Dotyczy obszaru danych wrażliwych, dlatego nie podajemy szczegółowej argumentacji obrony" - tłumaczą przedstawiciele sądu.

Dariusz K. MIGA SIĘ OD WIĘZIENIA! Złożył wniosek o odroczenie kary, bo… jest UZALEŻNIONY OD ŚRODKÓW ODURZAJĄCYCH?!

W kwietniu tego roku Dariusz K. usłyszał wyrok siedmiu lat więzienia i dożywotniego zakazu prowadzenie pojazdów mechanicznych. Orzeczenie dotyczyło wypadku, który spowodował blisko trzy lata wcześniej.

Brawurowy rajd celebryty po ulicach Warszawy zakończył się śmiercią 63-letniej Ewy J., wracającej z niedzielnej wizyty u wnuków. Przechodziła przez jezdnię na pasach i zielonym świetle, jednak Dariusz K. był w takim stanie, że nie zwracał uwagi na sygnalizację świetlną.

Jak w trakcie procesu wyjaśnili biegli, mało co wtedy do niego docierało, gdyż znajdował się pod wpływem kokainy, którą zażył półtorej do dwóch godzin przed wypadkiem.

Niestety, w procesie apelacyjnym sędzia dopatrzyła się takich błędów proceduralnych, że musiała obniżyć wyrok o rok i zasądzić zakaz prowadzenia auta na 10 lat, nie zaś dożywotnio. W uzasadnieniu tłumaczyła, że chociaż nie podważa opinii biegłych w kwestii czasu zażycia kokainy, to jednak ten fakt nie został w porę odnotowany w dokumentacji śledztwa.

Skończyło się na ośmiu latach pozbawienia wolności, na poczet których Dariuszowi zostanie zaliczony czas, który już spędził w areszcie.

Jako że jego obrońcy złożyli apelację, od razu po ogłoszeniu wyroku celebryta wyszedł na wolność, dzięki troskliwej cioci, która wpłaciła za niego kaucję w wysokości 400 tysięcy złotych. Dzięki temu na jej rozpatrzenie mógł oczekiwać poza aresztem. Dariusz wyjechał na Mazury ukoić skołatane nerwy. Opalał tam pośladki w gronie najbliższych przyjaciół. Zobacz: Wolność za 400 TYSIĘCY: Dariusz K. OPALA POŚLADKI na Mazurach (ZDJĘCIA)

Pod koniec maja Sąd Okręgowy w Warszawie wydał jednak zarządzenie, w myśl którego celebryta musi zgłosić się więzienia w ciągu 30 dni od daty otrzymania wezwania, czyli najpóźniej 30 czerwca o godzinie 10 rano. Jak zgodnie donoszą Super Express i Fakt, celebryta nie tylko nie dopełnił obowiązku, to jeszcze próbuje w ogóle wymigać się od więzienia.

Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wpłynął wniosek obrońcy skazanego o wstrzymanie wykonania kary pozbawienia wolności oraz wniosek o odroczenie wykonania kary. Postanowieniem z 13 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa XII Wydział Wykonywania Orzeczeń uwzględnił wniosek obrońcy skazanego i wstrzymał wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec Dariusza K. do czasu prawomocnego zakończenia postępowania - potwierdza warszawski Sąd Okręgowy w piśmie przesłanym Super Expressowi.

Na temat przesłanek, jakie obrońcy Dariusza wskazali jako powód odroczenia kary, pracownicy sądu nie chcą mówić.

Dotyczy obszaru danych wrażliwych, dlatego nie podajemy szczegółowej argumentacji obrony. Samo wstrzymanie wykonania kary wynika ze skierowania wniosku o odroczenie wykonania kary na termin posiedzenia w dniu 8 sierpnia 2017 r. - informuje Anna Ptaszek, rzecznik prasowy ds. karnych warszawskiego sądu.

Jak dowiedział się Fakt, powodem wskazanym przez obrońców Dariusza K. są... liczne nałogi skazanego. Chociaż w sądzie zapewniał, że nie jest narkomanem, tylko od czasu do czasu musiał ćpać z winy byłej żony, teraz kompletnie zmienił strategię. Jego prawnicy przedstawili ponoć dokumenty, z których wynika, że ich klient jest uzależniony od środków odurzających i psychotropowych. Więc nie można go zamknąć zanim nie zakończy, i to z sukcesem, odwyku.

Na razie Dariusz K. ma zapewnioną wolność do 8 sierpnia, kiedy to sąd podejmie decyzję, co dalej. Myślicie, że kiedykolwiek poniesie karę?

Zobacz także: Dariusz K. skazany na 6 lat więzienia. Mamy nagranie
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(197)
gość
7 lat temu
juz mnie to nie obchodzi, od miesiecy kosze 15 tysiecy miesiecznie siedzac przed kompem klebie. nie musze juz sluchac durnego szefa. wiele osob juz tak zyje np tu: wieczorek.ga
pars
7 lat temu
Żart ? ! To są jaja z rodziny zabitej kobiety i wymiary (nie)sprawiedliwości!
gość
7 lat temu
dno, niech gnije w p*****u, celebryta-kokainista
gość
7 lat temu
ŻENADA..
Gość
7 lat temu
Niech idzie na odwyk,a nie opala tyłek nad woda. Co to za argument?ZK sa pełne ludzi uzależnionych
Najnowsze komentarze (197)
Gość
7 lat temu
to czemu od razy nie poszedl a zreszta nie wazne jak on nie pojdzie siedziec to zw al a
gość
7 lat temu
jego miejsce jest w więzieniu kto go wypuścił
gość
7 lat temu
To w więzieniu ma jak najbardziej sposobność na odwyk, więc tylko i wyłącznie trzeba go natychmiast zamknąć
gość
7 lat temu
To w więzieniu ma jak najbardziej sposobność na odwyk, więc tylko i wyłącznie trzeba go natychmiast zamknąć
gość
7 lat temu
i to jest właśnie (nie)sprawiedliwość... masz kasę jesteś wolny - nie masz - gnijesz w więzieniu - co tam, że zginął człowiek, ale złoczyńca jest celebrytą wiec może być na wolności... a jak czuje się rodzina zabitej pani Ewy, czy ktoś się jej o to zapytał... nikt nie wróci jej życia ale gdy patrzą na ZABÓJCE NA WOLNOŚCI to muszą sie czuć OKROPNIE
mańka obywate...
7 lat temu
Natychmiast do p*****a zagonić łobuza.Kto go wypuścił? Jak czuje się rodzina jego ofiary? Panie ministrze Ziobro, proszę coś z tym zrobić!
gość
7 lat temu
bzdura!! facet może siedzieć w ZK i odbywać terapię ! nie wierzę, że sąd jest tak naiwny lub orzeka niezgodnie z prawem !
gość
7 lat temu
No tak, teraz wsiądzie za kierownicę i zabije kolejną osobę i nie poniesie konsekwencji za swoje czyny. BO ĆPA???!!!
gość
7 lat temu
Nie widzę problemu. wsadzić do kryminału, to się sam odzwyczai. czy, ci z kasą są lepsi od tych bez kasy? SZERYFIE, weź spawy w swoje ręce. rodzina zabitej osoby czeka na sprawiedliwość
gość
7 lat temu
Skazany na 6 lat pozbawienia wolności za śmiertelne potrącenie kobiety Dariusz K. może uniknąć kary. Były mąż Edyty Górniak na razie nie wrócił za kraty - do Sądu Rejonowego w Warszawie wpłynął wniosek o odroczenie postępowania. Prośba jest motywowana tym, że muzyk jest uzależniony od środków odurzających i do momentu zakończenia terapii i porzucenia nałogu powinien przebywać nie w więzieniu, a w ośrodku odwykowym.
Gość
7 lat temu
J****y wymiga się od więzienia, bo stoją za nim bogate ciocie itp
Gość
7 lat temu
Dobry jest😃😃. Bawi mnie to
gość
7 lat temu
Do p*****a powinni pójść również ci którzy przyczynili się do tych "błędów proceduralnych" Przygłup nigdy więcej nie powinien siedzieć za kierownicą, a jednak będzie mógł
gość
7 lat temu
Wstydu nie ma! A jak siedział w areszcie to też ćpał? Przez tak długi czas to chyba można się odzwyczaić...
...
Następna strona