Kiedy Kim Kardashian po raz pierwszy wystylizowała córkę North West na małą wersję siebie, spełniły się obawy krytyków, a nawet części fanów celebrytki. Dziewczynka nie tylko uważana jest za najmodniejsze dziecko w Hollywood, ale też wychowując się w otoczeniu próżnych ciotek sama uwielbia się malować, nosi buty na obcasie, ma szafę pełną drogich ubrań i przyzwyczajona jest, że oprócz zabawek dostaje od rodziców diamenty.
W tym tygodniu Kim zrobiła kolejny krok w kierunku wykreowania North na kolejną Kardashiankę. Ubrała czterolatkę w pomarańczową sukienkę, która u góry miała naszyty... sznurowany gorset. Taki sam, jaki widzi u matki, która podkreśla nim talię i podnosi sobie piersi. Fani Kim stwierdzili, że to przesada, żeby dziecko nosiło strój sugerujący, że chce podkreślić kobiece kształty.
Kim postanowiła się bronić w Internecie i przekonuje, że nie jest to wcale mocno sznurowany gorset z fiszbinami, do którego trzeba by było wyciąć sobie żebro. Tłumaczyła, że to "tylko" aplikacja naszyta przez projektanta na prostą sukienkę. Zdziwiła się, że fanom nie zrobiło to różnicy i opublikowała więcej zdjęć kreacji.
Nigdy nie wsadziłabym córki w gorset! Sukienka, którą jej kupiłam, jest z bawełnianej tkaniny, którą się sznuruje i wygląda jak gorset. To tylko dekoracja - przekonuje. Nie zaprojektowałam tej sukienki, w zasadzie to ją kupiłam. To nie gorset, tylko tkanina z przodu. Dlatego myślę, że jest bardzo urocza. Kupiłam ją od projektanta. Ludzie, to nie jest prawdziwy gorset.
Cóż, wygląda na to, że fani Kim są do niej od jakiegoś czasu dość wrogo nastawieni... Zobacz: Kardashian pokazała na Snapchacie dwie kreski KOKAINY?
I would never put my daughter in a corset!It's a dress I bought that is a cotton fabric that laces up & looks like a corset! Just decoration pic.twitter.com/hZzZLs04sM
— Kim Kardashian West (@KimKardashian) 13 lipca 2017