Trwa ładowanie...
Przejdź na

Nikt nie chce sponsorować kinowej wersji "Metra" Józefowicza! "Nie rozumieją jego wizji!"

67
Podziel się:

Janusz schował scenariusz do szuflady. Uparł się ponoć, że w filmie mają zagrać kompletnie nieznane twarze.

Nikt nie chce sponsorować kinowej wersji "Metra" Józefowicza! "Nie rozumieją jego wizji!"

Janusz Józefowicz od 1992 roku jest dyrektorem artystycznym teatru Studio Buffo i twórcą jednego z najbardziej znanych musicali. Metro powstało na podstawie sztuki Agaty i Maryny Miklaszewskich i debiutowała w nim Edyta Górniak. Premiera spektaklu odbyła się 30 stycznia 1991 w warszawskim Teatrze Dramatycznym i wzbudziła takie zainteresowanie, że rok później Januszowi udało się nawet wystawić go na Broadwayu, gdzie przy pełnej widowni (1600 miejsc) zagrano aż 38 przedstawień. Metro było nawet nominowane do broadwayowskiej Tony Award w kategorii najlepsza partytura teatralna w sezonie 1991/1992. Dzieło Janusza wystawiano także w Rosji.

Na tym jednak skończyły się spektakularne sukcesy Józefowicza. Od czasu Metra żaden inny jego spektakl nie powtórzył już tamtego wyniku. Nic dziwnego, że reżyser wciąż próbuje odcinać kupony od swojego "największego dzieła". Jakiś czas temu zamarzył, że nakręci fabularną wersję musicalu, a planami zdążył się nawet pochwalić w mediach. Niestety, rok po szumnie zapowiadanym przedsięwzięciu nie rozpoczęto jeszcze żadnych prac.

Jak podaje Fakt, przyczyną są problemy finansowe. Nikt bowiem nie chce sponsorować marzeń Janusza i uwierzyć, że jego obecna "wizja" jest w stanie przynieść dochody. Twórca uparł się bowiem, że nie zatrudni do swojej produkcji żadnych znanych nazwisk.

Józefowicz ma nie lada problem - nie może znaleźć sponsorów, którzy wyłożyliby pieniądze na to kosztowne przedsięwzięcie - zdradza informator tabloidu. Nie rozumieją wizji Janusza. Wymyślił sobie, że zatrudni zupełnie nieznanych aktorów, by wcielili się w kultowych bohaterów. Uważa, że siła tego musicalu polega na tym, że nie występują w nim gwiazdy.

Problem w tym, że dla sponsorów jedynie udział gwiazd jest gwarancją, że inwestycja się zwróci.

Nie wyobrażają sobie filmu bez legendarnej Edyty Górniak, Roberta Janowskiego, czy Kasi Groniec - mówi źródło.

Ponoć reżyser wyklucza jakikolwiek kompromis i nie chce w swoim filmie dawnych gwiazd Metra. Nietrudno się domyślić, że zapewne nie jest już z nimi w zbyt dobrych stosunkach, a ponadto przypuszczalnie boi się, że musiałby się dzielić z nimi sukcesem. Ma więc nadzieję, że jakiś bogaty sponsor w końcu podzieli jego wizję i wyłoży ogromne pieniądze na zupełnie nieznane twarze. Tymczasem, czasowo zrezygnował ze swojego pomysłu.

Na razie schował scenariusz "Metra" do szuflady - ujawnia informator.

Biedny Janusz. Wygląda na to, że w kwestii wizji artystycznej wyjątkowo pasuje do Nataszy. Jej pomysłu na projektowanie ubrań też nikt nie zrozumiał i w końcu musiała zamknąć biznes.

Zobacz także: Urbańska i szczęśliwy Józefowicz pozują do telefonu z pudelkiem
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(67)
gość
7 lat temu
i ma racje. metro to historia o młodych, biednych ludziach, marzących o wspaniałym życiu. Kogo miałaby tam zagrać podstarzała górniak czy janowski? dajmy szansę młodym
Gość
7 lat temu
No i bardzo dobrze chce, a kto niby mialby zagrać, ciągle ci sami we wszystkim: święta Kożuchowska, Karolak, Szyc, Glinka, Adamczyk czy Musiał, Mroczek i Cichopek?
ewa
7 lat temu
Byc moze Jozek ma RACJE , bowiem w pierwszej wersji Metra wystapily rzeczywiscie wtedy osoby kompletnie nieznane , jak Groniec , Janowski czy Gorniak . A to musical dal im wlasnie przepustke do slawy !!!
Gość
7 lat temu
Mozna hejtowac Jozefowicza, ale Metro to jedyne w swoim rodzaju arcydzielo... pozdrowienia z Kalisza dla Pudelkowiczow :)
gość
7 lat temu
najlepszy musical który powstał. talentu Józefowiczowi odmówić nie można, a Natsza mimo że ciężko ją polubić jest gwiazdą w buffo
Najnowsze komentarze (67)
Krzysztof Mil...
6 lat temu
Brak dokumentu o Aktorze Krzysztofie Milkowskim 1960-30.06.1987, zginał na planie filmu Przeprawa 1988, pracował w Teatrze Syrena 1985-1987, brak zdjęć prywatnych rodzinnych i z teatru oraz kolażu , kompilacji z filmowymi scenami z filmów z jego udziałem
gość
7 lat temu
Przystojniak :) to jest facet , tak samo jak Linda - uwielbiam
ole!
7 lat temu
100 lat tylko metro... i nic więcej.
gość
7 lat temu
jakie sponsorowanie jakiejś wizji - z tego byłaby klapa - Pan Józefowicz nie ma już nic do powiedzenia i stąd odgrzewa stare kluchy
gość
7 lat temu
jakie sponsorowanie jakiejś wizji - z tego byłaby klapa - Pan Józefowicz nie ma już nic do powiedzenia i stąd odgrzewa stare kluchy
gosc
7 lat temu
Dlaczego zawsze negatywny Pudel. Dlaczego nie napiszesz i zagranicznym sukcesie i nagrodach spektaklu Polita.
gość
7 lat temu
Przystąp do "obrońców" demokracji jak ta z Gdyni bo nie chcą jej dawać milionowych dotacji na jej teatrzyk.
gość
7 lat temu
Kurski do dzieła
gość
7 lat temu
on daje szanse nowym ludziom i chwała mu za to
Gość
7 lat temu
Sliczniutka ta Edytka była - i jest nadal !!! Natasza tez piękna !!!!
Gość
7 lat temu
Metro było fajne, ale ile razy można odgrzewać tego samego kotleta.
gosc
7 lat temu
Ale zle mu z ryja patrzy,ale ta Natasza jest p*****lnieta ze takiego starego h**a sobie wziela
gosc
7 lat temu
niech sie lepiej stary h*j za robote wezmie !!! a nie bedzie tylko sponsorow szukal.do roboty !
gość
7 lat temu
łojapitole bez karolaka jakiś film będzie?
...
Następna strona