W minioną sobotę fani Agnieszki Radwańskiej świętowali ze swoją idolką - na krakowskiej Skałce tenisistka i jej partner Dawid Celt zawarli związek małżeński. Jak sama niedawno ogłosiła w wywiadzie, wreszcie będzie mogła uprawiać seks, bo choć do tej pory ze sparingpartnerem przelali wspólnie wiele potu, to jedynie na korcie, łóżko zostawiając na czas po ślubie.
Nic dziwnego, że sportsmenka bardzo dużą wagę przykładała do organizacji dnia, który ma być przepustką do małżeńskiego szczęścia. Wśród przygotowań ważne miejsce zajmowała ślubna suknia, którą przygotowała ulubiona projektantka Radwańskiej, Agnieszka Maciejak. Podobno prace nad kreacją zaczęły się już pół roku temu, a wykonanie jej trwało około... 400 godzin.
Chciałam, żeby suknia na ten jeden dzień dla Agnieszki była daleko od awangardy, ale nie byłabym sobą, gdyby nie było w niej kilku motywów, z których słynę, chociażby rozcięcia sukni - powiedziała projektantka w rozmowie z Party.
Maciejak przyznała, że prace były skomplikowane w związku z wyjazdami i napiętym grafikiem tenisistki. Po zdjęciu miary wszystkie szczegóły musiały być ustalane telefonicznie.
Agnieszka z powodu turniejów była w rozjazdach, więc długie godziny rozmawiałyśmy o sukni przez telefon, a potem raz na jakiś czas udało nam się spotkać, żeby zrobić przymiarki - powiedziała. Byłyśmy w nieustannym kontakcie.
Projektantka nie zdradziła, ile Agnieszka zapłaciła za suknię, ale jej wartość to niemała fortuna. Na przygotowanie kreacji ślubnej zużyto ponad 100 metrów materiału. Od spodu konstrukcję podtrzymywał plisowany, delikatny tiul, a główny efekt uzyskany jest dzięki sprowadzanej z Włoch jedwabnej organzie. A co najważniejsze, stylizacja została wykończona kryształkami Swarovskiego - użyto ich około sześć i pół tysiąca.
Jak oceniacie efekt?