Niespodziewana śmierć lidera zespołu Linkin Park, Chestera Benningtona, jest dla jego fanów do dzisiaj ogromnym zaskoczeniem. Choć muzyk wielokrotnie - w wywiadach i swoich tekstach - przywoływał traumatyczne doświadczenia ze swojego życia, nikt nie spodziewał się, że sam zamierza je zakończyć.
Śmierć Benningtona jest szokiem również dla jego kolegów z zespołu. Wyrazem ich cierpienia jest list, który napisali do nieżyjącego przyjaciela:
Wokół tej tragedii pojawia się jednak coraz więcej niewiadomych i teorii spiskowych. Według niektórych Bennigton mógł zostać zamordowany w związku z tajemniczą wiedzą na temat listy pedofilów. Inni spekulują, że Chester zabił się, bo nie poradził sobie ze śmiercią przyjaciela, Chrisa Cornella.
Jak informują media zza oceanu, dom, w którym zabił się rockman był jego nową właśnością, zakupioną zaledwie dwa miesiące wcześniej. Posiadłość w Palos Verdes kosztowała około 10 milionów złotych i miała być nowym domem dla jego żony i dzieci.
To nie trzyma się kupy - spekulują dziennikarze.
Rzecznik biura koronera w Los Angeles poinformował, że oficjalną przyczyną śmierci było "samobójstwo poprzez powieszenie".
**Nie żyje Chester Bennington. Wokalista Linkin Park popełnił samobójstwo
**