Chociaż pierwszy szał związany z "royal baby" Lewandowskich już minął, nie da się ukryć, że w centrum zainteresowania jest aktualnie Anna i to, czy jej brzuch jest w końcu dostatecznie płaski. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy ona sama wywołała sporo kontrowersji, zamieszczając zaledwie miesiąc po porodzie zdjęcie odchudzonej po ciąży sylwetki i idealnie płaskiego brzucha.
Opłaca się być AKTYWNYM i trzymać się zdrowych zasad, zarówno przed ciążą jak i w jej trakcie! Powoli wracam do formy - dodała pouczająco.
Niektóre kobiety uznały, że Lewandowska je pogania, a przecież nie każda mama może pozwolić sobie na trening w pełnym wymiarze, zwłaszcza w sytuacji, gdy brakuje czasu nawet na sen, a nie ma nikogo do pomocy. Pomijając już fakt, że wielu kobiet nie stać na przestrzeganie restrykcyjnej i kosztownej diety złożonej z kasztanów i nasion chia.
Polska podzieliła się na tych, którzy trzymają stronę Lewandowskiej i tych, którzy ją krytykują za niepotrzebne wpędzanie w kompleksy młodych mam, które i bez tego muszą podołać wielu nowym wyzwaniom: Dziennikarka ostro o Lewandowskiej: "Wpędza młode mamy w KOMPLEKSY! Płaski brzuch nie jest wyznacznikiem szczęśliwego macierzyństwa"
Faktem jest, że Lewandowska nie miała specjalnie innego wyjścia jak tylko wrócić do formy najszybciej jak tylko się da, zwłaszcza że krótko po urodzeniu Klary ogłosiła nabór na nowy obóz treningowy, który poprowadzi jesienią. Miejsca sprzedały się jak świeże bułeczki. Już wiadomo, że Ania zabierze na obóz córkę, którą nadal, jak zapewnia, karmi piersią, oraz swoją mamę do pomocy.
Tymczasem magazyn Flesz zaskoczył fanki Lewandowskiej informacją, jakoby ona sama korzystała z porad trenera personalnego. Tabloid twierdzi, że często jest widywana w jednym z warszawskich klubów fitness, gdzie ćwiczy z instruktorem.
Wcale mnie to nie dziwi, że specjaliści od fitnessu wymieniają się doświadczeniami - wyjaśnia trener personalny Dariusz Brzeziński. Nie da się znać na wszystkim, a trenowanie z kobietami po ciąży to wąska specjalizacja. Młoda mama, jeśli chce ćwiczyć, nawet jeśli sama jest sportsmenką, powinna korzystać z pomocy ekspertów w tej dziedzinie.
Współpracownicy Lewandowskiej zareagowali nerwowo. Trudno im się dziwić. Uczestniczki, które zapłaciły mnóstwo pieniędzy za obóz treningowy organizowany przez Anię, mogły poczuć się rozczarowane odkryciem, że nie jest taką ekspertką za jaką ją uważały.
Ania nie korzysta z porad trenera personalnego - zapewnia przedstawiciel firmy zajmującej się obszarem marketingu Anny Lewandowskiej. Od wielu lat jest sportowcem z licznymi sukcesami i trenerem licencjonowanym i wykwalifikowanym, doskonali swój warsztat zarówno pod kątem wiedzy merytorycznej jak również jako trener. Od kilku lat prowadzi też warsztaty dla kobiet w ciąży - na jesieni bieżącego roku odbędzie się ich kolejna edycja - oraz dwa razy do roku własne obozy treningowe, w których bierze udział za każdym razem ponad 100 uczestniczek. Ania już teraz pracuje nad nowym planem treningowym, który ukaże się w przyszłym roku.
Przypomnijmy, że wszechwiedząca Ania nie chce chyba korzystać także z porad lekarzy ginekologów, od których mogłaby się akurat wiele nauczyć: Lewandowska KASUJE KOMENTARZE profesjonalistów? "Wolimy czytać wpisy WYKWALIFIKOWANYCH LEKARZY niż osób, których wiedza POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA!"