Trwa ładowanie...
Przejdź na

Grabowski rozwiedzie się jesienią? "Negocjacje są trudne"

144
Podziel się:

Przeszkodą w podziale majątku jest dom wart 5 milionów złotych. Andrzej chce dać żonie tylko... 30 tysięcy. "Ona nie chce o tym słyszeć. Nie może jeszcze pracować i nie wiadomo, kiedy będzie mogła wrócić do pracy".

Grabowski rozwiedzie się jesienią? "Negocjacje są trudne"

Wiosną zeszłego roku wyszło na jaw, że w związku Andrzeja Grabowskiego i jego młodszej o 18 lat żony nie dzieje się najlepiej. Podobno już rok wcześniej, gdy Anita Kruszewska przeszła dwa udary, mąż nie stanął na wysokości zadania i nie opiekował się nią należycie. Jak odkryły tabloidy, nawet nie odebrał jej ze szpitala.

Aktor szedł w zaparte, że przestało im się układać znacznie wcześniej. Bohatersko zapewniał, że chociaż Kruszewska wyprowadziła się od niego, to kiedy zachorowała, okazał jej pomoc i wsparcie. Żona zaś żaliła się, że może przez kilka dni na początku rzeczywiście tak było, ale szybko się zniechęcił: Żona znów oskarża Grabowskiego: "To po prostu musiało się odbić na moim zdrowiu"

Od tamtej pory Kruszewska ciągle nie odzyskała pełnej sprawności, nawet w takim stopniu, by mogła myśleć o powrocie do pracy. Konsekwencją dwóch udarów jest bowiem znaczne pogorszenie widzenia, co dla charakteryzatorki teatralnej oznacza w gruncie rzeczy wykluczenie z branży.
Kruszewska szuka pomocy w zagranicznych klinikach, ale to drogo kosztuje, zaś Grabowski nie szasta na nią pieniędzmi.

_**Żyję skromnie z oszczędności i nadal muszę się leczyć**_ - ujawnia Anita w rozmowie z tygodnikiem Rewia.

Ponieważ Grabowski i Kruszewska nie mogą dojść do porozumienia, czy alimenty w wysokości 1600 złotych miesięcznie są wystarczające w sytuacji, gdy jedna ze stron musi się poddać kosztownemu leczeniu, będzie im w tym musiał pomóc sąd.

Termin pierwszej rozprawy rozwodowej został wyznaczony na jesień tego roku.

Małżonkowie mieli ambitny plan, by stawić się w sądzie już z gotowym planem podzielenia majątku. W praktyce jednak okazało się to nie takie proste.

Negocjacje są trudne, czasami burzliwe, ale rozmowy o pieniądzach takie są, a oni muszą się z tym zmierzyć i podzielić majątek, którego dorobili się, będąc razem - wyjaśnia znajomy pary w rozmowie z tabloidem.

Kością niezgody jest dom pod Grodziskiem, który wybudowali po ślubie jako zabezpieczenie na starość. Rozległa posiadłość z basenem jest wyceniana na 5 milionów złotych. Obecnie mieszka tam samotnie Grabowski i wolałby, żeby tak pozostało. Oczywiście, jest gotów wypłacić żonie odstępne. Jej rezygnację z roszczeń do wartego 5 milionów dworku wycenił na... 30 tysięcy złotych.

Kruszewska ma co do tej kwoty mieszane uczucia. Cóż, kto by nie miał...

Anita nie chce walczyć do upadłego, bo to oznaczałoby długą batalię, a jej zależy na spokojnym życiu - zapewnia informator tabloidu. Chciałaby wreszcie zakończyć sprawę i zamknąć ten rozdział.

Jak donosi Super Express, Kruszewska jest gotowa zrezygnować z roszczeń do dworku za 800 tysięcy złotych. Grabowski uważa jednak, że to wciąż za dużo. Najwyraźniej trwa w postanowieniu bohaterskiej obrony wspólnego majątku przed schorowaną żoną.

Andrzej jest nieugięty i nie chce jej dać takich pieniędzy. Chce od ręki dać żonie jedynie 30 tysięcy złotych - ujawnia informator tabloidu. Ona nie chce o tym słyszeć. W końcu nie może jeszcze pracować i nie wiadomo, kiedy będzie mogła wrócić do pracy. Za 800 tysięcy zwróci mu wolność, chociaż wciąż uważa, że jej wkład z związek był znacznie większy niż 1,5 miliona, które chciała na początku.

_

_

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(144)
gość
7 lat temu
niech sam weźmie 30tys, i zostawi jej dom, cham
gość
7 lat temu
zostawił pierwszą żone, druga zostawia schorowaną i jeszcze bez kasy, kawał gnoja
gość
7 lat temu
Smutne,że zostawił kobietę jak zachorowała.I jeszcze chce ją zrobić na podziale wspólnego majątku.
gość
7 lat temu
Potraktował ją jak przedmiot.Niepotrzebny? Wyrzucam
Gość
7 lat temu
Rozwody zawsze są trudne
Najnowsze komentarze (144)
Ż-jak-Żenua
7 lat temu
Hmm, trza się było Ferduś Halinki trzymać i byłoby z dyńki..., a tak poważnie to historia kołem się toczy, bo pierwszą żonę ów pan też w chorobie zostawił , gdy drugiej to się przytrafiło i to ze zdwojoną siłą, Andrzejek miast zęby zacisnąć, to zluzował poślad i ma wszystko w tyle, teraz tylko czekać aż nawinie się kolejna Dziunia pocieszycielka Jędrusia w skarpetach puszczonego... i jak tak dalej pójdzie to niebawem zabraknie Dziuń bo wszystkie wykończy zaraza Grabowskiego.
gość
7 lat temu
Panienki liczące na drapane zawsze kończą kompromitując się publicznie.
siwa
7 lat temu
Ś****a i tyle .Nie lubię tego dziada .
gość
7 lat temu
Spasiony cham i gnida
xd
7 lat temu
ferden nie kiepski :)
gość
7 lat temu
c**l żydowski, truteń
gość
7 lat temu
co się dziwić w końcu kiepski niektórzy pojęcie honoru znają tylko z filmów
gość
7 lat temu
a ja uważam, że ta Kuszewska nie ma wstydu i chodzi jej wyłącznie o pieniądze!
gość
7 lat temu
nie daj się kobieto, walcz
gość
7 lat temu
Kobiety zadbajcie o swoja przyszłość jak się wiążecie z rozwodnikiem.Miłość miłością o porządek w papierach musi być.
Gość
7 lat temu
Chytra baba z Radomia
Gość
7 lat temu
Ale to on dorobił się majątku
gość
7 lat temu
Następne czekają w kolejce. Nieważne jaki dziad, byle byl jakikolwiek!
gość
7 lat temu
Starym capom Grabowskiemu czy Marcinkiewiczowi zachciało się młodszych i teraz jaja jak balony.Zostawić rodziny i tak się upodlić to naprawdę trzeba mieć nie równo pod sufitem!
...
Następna strona