Trwa ładowanie...
Przejdź na

Justyna Kowalczyk wciąż walczy z depresją: "To była forma WALKI O POMOC. Nie zasypiam bez leków nasennych i to mocnych"

279
Podziel się:

"Ludzie się mnie boją, ale to chyba rykoszet z dawnych czasów" - mówi. "Teraz przyszedł czas, żeby już chociaż nie było widać tego umartwienia".

Justyna Kowalczyk wciąż walczy z depresją: "To była forma WALKI O POMOC. Nie zasypiam bez leków nasennych i to mocnych"

Sukcesy Justyny Kowalczyk w sporcie stały się prawdziwym dobrem narodowym po tym, jak zaczęła odnosić spektakularne zwyciężać w biegach narciarskich. Kowalczyk, która ustępuje jedynie Norweżce Marit Bjørgen, wielokrotnie wyznawała w wywiadach, czym przypłaciła swoje medale:

Sportsmenka udzieliła ostatnio wywiadu portalowi Sport.pl, w którym wróciła do tematu swojego zdrowia - również tego psychicznego:

Cały czas słyszę: dlaczego ja jeszcze biegam? Przecież nie wygrywam? Ale ja nigdy nie biegałam dlatego że wygrywałam. Wiele osób mi mówi, że złagodniałam. Przymykam oko na wiele rzeczy. Ludzie się mnie boją, ale to chyba rykoszet z dawnych czasów. Ale to kwestia urody - jak się nie uśmiecham, to mam srogą twarz.

Przyznała też, że jej publiczna walka z depresją pomaga dziś innym:

To była forma wołania o pomoc, wszyscy na mnie patrzyli. Przychodzą do mnie obcy ludzie po rady. Wciąż nie zasypiam bez leków nasennych i to mocnych. Ale teraz przyszedł czas, żeby już chociaż nie było widać tego umartwienia. Ludzie zawsze będą oceniać po swojemu, żyje z tym paręnaście lat.

Dodała też, że sława bywa męcząca:

Nie dogodzisz wszystkim. (...) Byłam niedawno w ZOO pierwszy raz w życiu. A ludzie mnie pytają: pani Justyno, jak pani może nie być teraz na treningu?

Zobacz także: Urodziny Justyny Kowalczyk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(279)
Gość
7 lat temu
Justyna trzymam kciuki za Twoj powrót do zdrowia.Też miałam depresję i wiem przez co przychodzisz.
Kot
7 lat temu
Zazwyczaj, gdy człowiek z depresją woła o pomoc, to nikt nie słyszy. Niestety, często jest za późno ... 😔
Gość
7 lat temu
Tylko ludzie ktorych dotknela depresja, wiedza jaka to wykanczajaca choroba. I nie - nie chodzi o to zeby wziac sie w garsc i przestac uzalac sie nad soba, niedowiarki. To bardziej skomplikowane i ciezkie to przejscia
Gość
7 lat temu
Depresja.. cos strasznego. Duzo zdrowia, badzmy szczesliwi
Gość
7 lat temu
Super babeczka. Życzę jej, żeby w końcu zaczęła żyć
Najnowsze komentarze (279)
Gosia
7 lat temu
Justyna, jesteś wielka. Zrobiłaś wiele dobrego dla Polski i nas wszystkich. Ja jestem z Ciebie dumna i wierzę, że pokonasz chorobę. Życzę Ci abyś znalazła miłość i szczęście.
Corvo
7 lat temu
po co sie afiszuje z choroba? ja tez mam depresje i nie afiszuje sie z tym ^^ żal,pl
Gość
7 lat temu
Pani Justyno jest pani wielka! Cała Polska panią kocha! Nie musi pani już nic nikomu udowadniać! Proszę mniej samokrytycyzmu i duzo zdrowia życzę!
Gość
7 lat temu
Chcialabym cie tylko przytulic,jak matka strapione dziecko
gość
7 lat temu
" Byłam niedawno w ZOO pierwszy raz w życiu."To gdzie ona się wychowywałą? w patli na Syberii?
gość
7 lat temu
kogo to obchodzi ? ty....
gość
7 lat temu
tyle mas kasy to itd...
gość
7 lat temu
to sobie kub landaum ty...
Gość
7 lat temu
coś wiem na ten temat pani justyno źyczę siły będzie dobrze
gość
7 lat temu
a może po prostu wyrzuty sumienia za próbę zniszczenia rodziny
studentka
7 lat temu
Justyna trzymaj się, jesteś mocna, takie jak Ty się nie dają! Życzę Ci zebyś była szczęsliwa prywatnie i zawodowo, jesteś przecież naszym dobrem.
Gość
7 lat temu
I czy to nie ludzie sprawili takie załamanie
gość
7 lat temu
Żaden człowiek nie jest robotem. Walka Justyny z dopingiem norweskich zawodniczek ma swoja cenę. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Laura
7 lat temu
A wogole to pomysl wiecej o przyjemnosciach niz o obowiazkach, bo sie wykonczysz, szkoda zycia na dreczenie sie, powodzenia, nie daj sie, niech depresja martwi sie tym ze jestes na nia odporna, a nie odwrotnie 😁
...
Następna strona