Na śmierci księżnej Diany przez 20 lat próbowało już zarobić wiele osób. Od autorów licznych książek, po informatorów tabloidów - każda z tych osób na "wiedzy o Dianie" zyskała rozgłos i pieniądze.
Prawdziwą "eksplozją" informacji na temat życia księżnej za murami pałacu okazały się być jej zwierzenia, zarejestrowane na nagraniu podczas zajęć z trenerem mowy. To z nich dowiadujemy się m.in. szczegółów pożycia Diany i Karola:
W odpowiedzi na te rewelacje, brytyjskie media prześcigają się w pozyskiwaniu rozmówców, którzy mogliby wyjawić kolejne pikantne szczegóły życia nieżyjącej księżnej. Dlatego na Wyspach głośno teraz o wywiadzie, którego udzielił Paul Burrell - lokaj Diany. Mężczyzna w rozmowie, za którą zainkasował 10 tysięcy funtów opowiedział m.in. o bulimii Diany:
Wiem, że Diana miała zaburzenia odżywiania. Pomagałem jej w tym. Chodziłem do kucharza i pilnowałem, by przygotowywał dużo słodkiego kremu. Kupowałem jej jogurty, banany. Pilnowałem, by w pokoju nie było nikogo innego. Dbałem o to, by zawsze był tam stos ręczników. Wykonywałem swoje obowiązki, byłem gotów zrobić dla niej wszystko - zwierzył się Burrell.
Paul przyznał też, że samodzielnie zawoził Dianę do kliniki, w której księżna poddawała się irygacji jelit. W trakcie, gdy ta przebywała na sali zabiegowej, Burrell pilnował kliniki na zewnątrz.
Więź Burrella z Dianą była tym silniejsza, iż księżna jako jedyna miała wiedzieć o homoseksualizmie lokaja, przez lata ukrywanym pod płaszczykiem małżeństwa z pokojówką. Być może ze względu na tę zażyłość - lub po prostu w związku z sumą, którą dostał za udzielenie wywiadu - Burrell zdecydował się na jeszcze jedno, dziwne wyznanie:
Po jej śmierci usiadłem obok jej ciała. Było miękkie i ciepłe. Byłem w szoku, nie mogłem pogodzić się z jej odejściem. W jej pokoju czułem jej perfumy, słyszałem jej głos. Zasypiałem w jej garderobie - tylko tak mogłem poradzić sobie z tym, że już jej nie ma - opowiedział.
Paul Burrell w 1997 roku został odznaczony przez Królową Elżbietę orderem za jego zasługi pomimo faktu, iż na ujawnianiu niewygodnych faktów z życia rodziny królewskiej zarobił miliony funtów.
Wie jeszcze więcej?