Edyta Górniak w lutym 2010 roku wyrwała się z toksycznego małżeństwa z Dariuszem K. Do tej pory odbija jej się to czkawką. Ponieważ nie zdecydowała się pozbawić byłego męża praw rodzicielskich do ich jedynego syna, Dariusz, przy aktywnym wsparciu swoich rodziców, ciąga ją i dziecko po sądach. Domaga się, by sędzia oficjalnie kazał 13-letniemu Allanowi na nowo pokochać dziadków oraz ojca, który sprzedał przeznaczone dla syna mieszkanie, by zdobyć pieniądze na narkotyki, a potem pod ich wpływem śmiertelnie potrącił kobietę przechodzącą po pasach.
Edyta do tej pory nie rozwiązała kwestii majątkowych po rozwodzie. Jak wyznała w jednym z wywiadów, tak bardzo chciała uciec od męża, który "bił ją słownie", że z domu w Milanówku, który wyremontowała i urządziła za własne pieniądze, wyniosła tylko to, co miała pod ręką. Czyli wazę do zupy i widelec. Te przedmioty chyba raczej nie okazały się kluczowo przydatne w budowaniu nowego życia. Obecnie, gdyby nawet Górniak chciała wrócić do zaległych spraw z Darkiem, to i tak nie zostało już nic do podzielenia. Celebryta przećpał cały majątek, zaś dom w Milanówku został zlicytowany na poczet jego długów. Obecnie Dariusz K pozostaje na utrzymaniu mamy, a Edycie, z tytułu zaległych alimentów, winien jest około 3 milionów złotych.
Dziwicie się, że po tym wszystkim pozostał jej uraz do małżeństwa? Na jej miejscu raczej mało kto wspominałby je dobrze. Tym bardziej zaskakująca okazała się niespodziewana deklaracja piosenkarki, że nie wyklucza ponownego ślubu.
Chciałam podzielić się ze swoimi fanami, którzy przez tyle lat mnie wspierali i przekonywali, że miłość jeszcze się zdarzy, a ja się zapierałam rękami i nogami. Do niedawna mówiłam, że raczej już nie wyjdę za mąż, ale muszę to przemyśleć - wyznała w telewizji śniadaniowej. William nie jest księciem, to raczej country boy.
I podobno nawet tak się do niego zwraca.
Edyta wyraźnie wyczuwa, że jej kowboj , jak go nazywa, chciałby wejść w nowy etap w związku - ujawnia znajomy Górniak w rozmowie z tygodnikiem Twoje Imperium. Na razie Edyta skupia się na pracy, ma jej teraz bardzo dużo, ale jesienią William wybiera się do Polski. Może kiedy pozna jej rodziców, przyjdzie czas na kolejny krok.