Sinead O’Connor w 2012 roku wyznała, że cierpi na chorobę dwubiegunową, która objawiła się u niej po odwołaniu trasy koncertowej. Trzy lata później na swoim profilu na Facebooku udostępniła list pożegnalny skierowany do fanów, w którym bez ogródek opowiedziała o przedawkowaniu środków nasennych i ukrywaniu w irlandzkich hotelach. Choć na szczęście wówczas nie doszło do tragedii, do dziś fani Sinead O'Connor drżą o jej życie. Jej aktywność w sieci nie pozwala nawet przez moment myśleć, że wszystko jest już z nią w porządku.
Jakiś czas temu, piosenkarka opublikowała poruszający film, nagrany w jednym z hoteli, na którym widać, że dopadła ją głęboka depresja. O’Connor przez łzy skarżyła się na samotność.
Tym razem artystka wykorzystała media społecznościowe do nawiązania kontaktu z komikiem Russelem Brandem, któremu wysłała niedwuznaczną propozycję. Brand okazał jej wsparcie, mówiąc w jednym z odcinków swojego show na YouTube, że irlandzkiej wokalistce potrzeba związku, celu, miłości i trochę czasu, aby wydobrzeć.
W odpowiedzi na dobre słowo byłego męża Katy Perry, Sinead zamieściła wpis na Facebooku, któremu ustawiła status "czuję się gotowa" i w którym otwarcie prosi aktora o "odrobinę szaleństwa":
Wiadomość do Russela Branda. Przepraszam, jeśli źle przeliterowałam nazwisko. Bardzo ci dziękuję za twoje piękne wsparcie. Zawsze czułam z tobą wielką więź - po czym dodała: Ostatni mężczyzna, który dotykał mojego ciała zabrał mój układ rozrodczy dwa lata temu... więc jeśli naprawdę chcesz być częścią mojej rekonwalescencji… chodź, włóż go we mnie, szefie.
W kolejnym wpisie dodała, żeby Russel nie marnował więcej czasu - w nawiązaniu do jego wypowiedzi, w której przyznał, że w 2009 roku myślał o Sinead. Obecnie Brand pozostaje w stałym związku z Laura Gallacher.
Na koniec dodała, że obecnie wybiera się na urlop, gdzie nie będzie miała dostępu do internetu, ale oczywiście Russel może ją odwiedzić i będzie mile widziany.