W dobie rynku zalewanego przez co rusz to nowe reklamy, wielu producentów czy firm oferujących swoje usługi chce wyróżnić się za wszelką cenę. Niestety, zwykle z marnym skutkiem, bo kreatywne kampanie reklamowe giną pod nawałem pomysłów "Januszy marketingu" uważających, że klientów najlepiej przyciągną nagi biust i wypięte pośladki. Dobrym przykładem są spoty napoju energetycznego Zbój, który reklamuje się zdradą i nagimi modelkami.
Przypomnijmy: Biusty, stringi i zdrada za puszkę napoju energetycznego... Tak reklamuje się "ZBÓJ". "DA CI MOC NA CAŁĄ NOC!"
Okazuje się jednak, że pomysły na "kreatywne", zwykle seksistowskie hasła reklamowe przychodzą do głowy nie tylko producentom energetyków. Na Facebooku trwa właśnie burzliwa dyskusja po tym, jak organizatorzy znanego biegu Runmageddon postanowili "zareklamować się"... wypiętymi damskimi pośladkami.
Zdjęcie pośladków w koronkowych majtkach i półprzezroczystych legginsach trafiło na fanpage Runmageddonu we wtorek. Organizatorzy biegu chcieli w ten sposób przypomnieć uczestnikom, żeby... pomagali sobie nawzajem, a nie wyprzedzali tych słabszych. Wypięte kobiece pośladki miałyby być nagrodą za uczciwość i solidarność.
Pod postem od razu pojawiło się kilka komentarzy zwracających uwagę, że to niezbyt stosowna reklama, zwłaszcza, że bieg ma dobrą renomę w mediach i od lat promuje się jako impreza otwarta, także dla rodzin z dziećmi.
Runmageddonie, jesteś imprezą sportową fajną i na poziomie, z mężem braliśmy udział w 3 edycjach. Ale jak piszecie o uczestniczkach lub je fotografujecie to najczęściej są cycki, tyłki i podteksty.. Serio? Żenada. Trochę więcej szacunku, utrzymajcie jakiś poziom, inaczej stracicie część zainteresowanych kobiet. W końcu przełamujecie tak pięknie stereotypy! Pokazujecie, że panie mają moc, siłę! Przełamcie i ten, że kobieta to najlepiej stringi i push-up w błocie... Jeszcze w was wierzę - napisała jedna z internautek.
Naprawdę, jeśli macie trochę rozumu, to może w końcu do Was dotrze, że kobiet nie zachęca się do sportu pokazując im, że są mile widziane tylko dlatego, że ktoś się zaślinił patrząc na ich tyłek. Ogarnijcie się - dodała inna. Runmageddon, czekam aż opublikujecie fotki męskich jąder wystających spod spodenek - Będę się tarzać ze śmiechu po ziemi. Albo fotki tyłków kolesi, którzy kupili sobie jasne leginsy xs i prześwitują przez nie ich klejnoty. Może na początek taka fotka na zachętę od autora durnego posta? Hmm? Chyba ma trochę dystansu i się nie wstydzi, nie??? Kociaczku?
Pod zdjęciem od razu pojawiły się setki komentarzy obrońców tego typu "motywujących wpisów". Wywiązała się nawet dyskusja, który ubiór dla kobiet jest lepszy: stringi czy... burka. Internautów zdenerwował także fakt, że administratorzy strony w ogóle nie czują się winni i bronią swojego pomysłu, zachęcając tym samym do podmiotowego traktowania kobiet.
Ogarnijcie się wszyscy wyluzowani i z dystansem! Takie "promowanie" sportu świadczy tylko i wyłącznie o poziomie inteligencji organizatorów. Żałosne tłumaczenia Panów, że takie zdjęcia nikomu nie szkodzą, świadczą o waszej ignorancji i tym, jak przedmiotowo traktujecie kobiety. Jakby tak wrzucić zdjęcie, które pokazuje mężczyzn w złym świetle i też traktuje ich przedmiotowo, byłoby oczywiście urazą ich męskiej dumy - można przeczytać pod postem.
Zobaczcie jak Runmageddon "zachęca" do wzięcia udziału w imprezie. Faktycznie to dobry pomysł na promocję sportu?