Dorota Wróblewska nie pierwszy raz wpada w tarapaty po nie do końca pochlebnych komentarzach na temat stylizacji polskich gwiazd. Nieprzyjemności spotkały ją między innymi po tym, jak na swoim blogu ostro skrytykowała Grycanki. Wówczas do sądu wpłynął pozew przeciwko niej, z którego nic sobie nie zrobiła i kilka dni później ponownie uraczyła je niezbyt miłą recenzją, tym razem w programie CZY TO SIĘ NAGRYWA.
"Nieustraszona" Wróblewska, wciąż krytycznie wypowiada się o gwiazdach, a od niedawna także o politykach. Za skórę po raz kolejny zaszła jej premier Beata Szydło, którą pierwotnie krytykowała za broszki i postarzające ją o co najmniej 10 lat mundurki, których nikt i nic nie jest w stanie obronić. Zasugerowała jej wówczas zmianę fryzury oraz kupno butów na obcasach.
Proponuję żywsze kolory, zmianę fryzury, wyższe obcasy, które wysmuklą sylwetkę i unowocześnienie garderoby- napisała na Facebooku. Obecne modele garsonek w duecie z broszkami dodają co najmniej 10 lat!
Potem stylistka porównała Szydło do Merkel, od której nasza premier młodsza jest o 9 lat: Wygląda jak rówieśnica Angeli Merkel, która jest starsza o 9 lat!
Tym razem, Wróblewska posunęła się o krok dalej i porównała premier do... sołtysa!
Niektórzy boją się zmienić swój wizerunek, powodów jest wiele. Przyzwyczajenie, lęk przed utratą wiarygodności czy krytyką. Pani Premier może zachować swój styl i wyglądać odpowiednio do stanowiska. Premier to nie Sołtys - napisała na swoim profilu, po czym postanowiła udzielić jej rady na przyszłość: Nie wiem czy taka jest strategia, ale powinna być osoba, która zadba o wizerunek Pani Premier Szydło.
Po opublikowaniu wpisu, Wróblewska dostała masę gróźb i niecenzuralnych wiadomości na skrzynkę. Nazywano ją między innymi "sz*atą, dzi*ką, s*ką Wyborczej i Żydówką". Wszystkie inwektywy zignorowała, ale kiedy pojawiły się groźby pod adresem jej i jej rodziny, postanowiła złożyć zeznania na komendzie.
Zamiast spokojnie spędzić wieczór to byłam na policji zgłosić groźby pod adresem moim i mojej rodziny. Takie są koszty pisania konstruktywnych opinii na temat stylizacji Pani Premier. Artykuł 190 kodeksu karnego. Nie boję się, ale nie pozwolę na grożenie mojej rodzinie. Myślę, że i Pani Premier nie życzy sobie takiej formy obrony
Premier Szydło do tej pory nie zareagowała na te doniesienia. Wróblewska postąpiła słusznie?