Smutna Natalia Siwiec i torebka za ponad 8 TYSIĘCY idą z mężem do urzędu (ZDJĘCIA)
Na "spacer" wybrali się bez córki. Macierzyństwo służy Natalii?
Natalia Siwiec pod koniec sierpnia po raz pierwszy została mamą. Na świat przyszła jej córka Mia, która jak zapewnia celebrytka, nie będzie funkcjonować w show biznesie. Choć modelka niemal całą medialną karierę oparła na sprzedawaniu prywatności w tabloidach i na portalach społecznościowych, ciążą wyjątkowo nie chciała się chwalić, ograniczając swoje aktywności do niezbędnego minimum. Po porodzie postanowiła jednak nieco "odświeżyć" profil na Instagramie, chwaląc się dziecięcym pokojem ufundowanym przez sponsora i reklamując producenta "zdrowych" koktajli. Pokazała też pierwszy spacer z Mią.
Przypomnijmy: Spacer za 30 TYSIĘCY ZŁOTYCH: Natalia Siwiec chwali się na Instagramie luksusowym wózkiem (FOTO)
Niedawno paparazzi "przyłapali" Natalię i jej męża, Mariusza Raduszewskiego podczas "spaceru" do Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie świeżo upieczeni rodzice zarejestrowali dziecko. Na tę okazję 34-letnia celebrytka wybrała markową stylizację składającą się ze swetra i jeansów z aplikacjami z metką Bizuu, do których dobrała trampki Gucci za 2300 złotych i torebkę marki Anya Hindmarch za 8,5 tysiąca.
Choć Natalia miała na sobie ponad 10 tysięcy złotych wydawała się być wyjątkowo smutna i zmęczona. Myślicie, że macierzyństwo "daje jej w kość"? Zobaczcie zdjęcia: