Przed tygodniem poznaliśmy nowych uczestników hitu TVP, Rolnik szuka żony. Miłości szukają 38-letni Piotr, 72-letni Mikołaj, 28-letnia Małgosia, 43-letni Zbyszek oraz 33-letni Karol. Największym wzięciem cieszył się Karol. Mężczyzna był wyraźnie zszokowany liczbą listów, która otrzymał.
W drugim docinku uczestnicy w pięknych okolicznościach przyrody spotkali się z kandydatkami i kandydatami na przyszłych partnerów. Niestety, spotkania były pełne niezręczności i faux pas. Pojawiły się też pierwsze zauroczenia, ale i rozczarowania. Okazało się też, że nie każdej kandydatce jest w smak przeprowadzka na wieś. Po co więc zgłosiły się do programu? Odpowiedzcie sobie sami.
33-letni Karol był pod wrażeniem urody kandydatek. Na szczęście zachował trzeźwy umysł.
Ciężko by mi było wyobrazić ją sobie przy robieniu sianokiszonki -ocenił jedną z kandydatek.
Kandydatki imały się różnych sposobów, aby zainteresować sobą rolników. Jedna z kobiet odwołała się nawet do wyższej instancji - modliła się do św. Antoniego i twierdziła, że ten w końcu pomoże znaleźć jej męża.
Poczułam, że Pan Bóg się mną opiekuje i postawił na drodze kogoś wyjątkowego - powiedziała uduchowiona kandydatka, pozując na tle brzozowego zagajnika.
Na Karolu zrobiło to wrażenie: chłopak nie mógł ukryć swojego wzruszenia.
Niestety, trochę mniej udanie wypadły spotkania rolniczki Małgosi, która tak zauroczyła jednego z kandydatów, że temu zabrakło słów. Inny pretendent do jej ręki postanowił zabłysnąć swoim poczuciem humoru i powiedział żart (?):
Co mają wspólnego: łyżka z jesienią? Je się nią - powiedział rozbawiony.
Niestety Małgosia chyba nie jest fanką tego typu dowcipów, bo zaśmiała się dopiero po chwili. Nie spodobał się jej także kandydat, który chciał zrobić jej pizzę i zabrać na rower, bo ona akurat woli bieganie.
72-letni Mikołaj miał wątpliwości do wieku kandydatek. Co było do przewidzenia, wszystkie były od niego dużo młodsze.
Zauważ, że jesteś tylko o rok starszy od Trumpa, a ja jestem starsza od Melanii o trzy lata - zagaiła jedna z nich, co wyraźnie spodobało się Mikołajowi.
Jeśli chodzi o Piotra, to nie wszystko szło po jego myśli.
Chyba zaiskrzyło - powiedziała pełna nadziei kandydatka.
Tego łał nie było - ocenił z kolei Piotr.
Więcej szczęścia miał z Emilią. 27-latka z Brodnicy ma za sobą występ z "Kto poślubił mojego syna". W programie TVN-u nie poszło jej najlepiej: Kandydatka z "Rolnika" wystąpiła w "Kto poślubi mojego syna"! Zrobi karierę?
Emila jednak nie zraziła się do szukania miłości za pośrednictwem telewizji.
Teraz chłopakom chodzi tylko o jedno, a ja taka nie jestem - kokietowała Piotra.
Piotr zapytał, czy jest gotowa na wyprowadzkę na wieś. Okazuje się, że zdeterminowana 27-latka jest w stanie zmienić swoje życie o 180 stopni.
Spontanicznie wyprowadziłam się do Warszawy, zmiany są dla mnie. Czuje, że mam powodzenie, ale teraz chłopakom chodzi tylko o jedno, a ja taka nie jestem. Im więcej mieszkam w Warszawie, tym bardziej ciągnie mnie na wieś - stwierdziła. Nieskromnie powiem, że chyba wpadłam mu w oko - dodała na koniec.
Myślicie, że faktycznie tak było? Odpowiedź poznamy już za tydzień, kiedy to rolnicy ostatecznie wybiorą swoich kandydatów i kandydatki.
Krupa: Najwięksi producenci Hollywood zapraszają mnie na randki