Kate i William, brytyjska para książęca, stała się pierwszą od wielu lat "ostoją normalności" rodzin królewskiej. Oboje przy okazji rozmów z mediami powtarzają, że zależy im na spokojnym życiu dzieci, które upatrują w normalnym ich wychowywaniu.
Pewnie dlatego mały Jerzy nie jest edukowany przez guwernantki odwiedzające go w domu, a chodzi do elitarnej podstawówki, by mieć kontakt z rówieśnikami. Z pewnością jego obecność w szkole jest też powodem do dumy dla wielu rodziców dzieci do niej uczęszczających.
W czwartkowy ranek, czteroletni Jerzy, jak co dzień został odprowadzony do szkoły Thomas's Battersea, choć w innych niż zazwyczaj okolicznościach. Londyńska policja poinformowała w środę o aresztowaniu oskarżanej o bezprawne wejście na teren szkoły kobiety.
Pracownicy placówki zauważyli podejrzaną opuszczającą budynek szkoły rano. Potem około 14 widziano ją, gdy znów kręciła się w pobliżu budynku. Wówczas do akcji wkroczyła policja. Ich obecność nie zdenerwowała jednak około 40-letniej kobiety. Została ona zatrzymana na przesłuchanie w komisariacie. Jak podaje źródło Daily Mail, podejrzana może mieć problemy psychiczne. Od pewnego czasu zaczęła przejawiać obsesję na punkcie książęcej pary.
Thomas's Battersea, do której uczęszcza książę to prywatna szkoła, w której czesne wynosi 18 tysięcy funtów rocznie. Wśród jej najbardziej znanych absolwentów są m.in. piosenkarka Florence Welch oraz modelka Cara Delevingne.
**Księżniczka Charlotte kończy 2 lata
**