Trwa ładowanie...
Przejdź na

Rusin prowokuje Wiśniewskiego w "Dzień Dobry TVN": "Moja miłość nie boli. Twoja boli?"

374
Podziel się:

Kinga znowu wdała się w dziwną wymianę zdań z zaproszonym gościem. "Zero klasy. Nie powinna przeprowadzać wywiadów" - piszą internauci.

Rusin prowokuje Wiśniewskiego w "Dzień Dobry TVN": "Moja miłość nie boli. Twoja boli?"

Kilkanaście lat temu Michał Wiśniewski był największą gwiazdą muzyki. Choć nigdy nie był szczególnie dobrym wokalistą, nie można mu było odmówić smykałki do biznesu i talentu do lansowania hitów. Wrażenie robiło też to, jak żył - na wzór zachodnich gwiazd, epatując bogactwem, wymyślnymi strojami, luksusowymi domami, autami i sztabem ochroniarzy oraz... zmieniając żony jak rękawiczki. Burzliwe życie uczuciowe gwiazdora po raz kolejny przypomniano podczas jego wizyty w Dzień Dobry TVN, gdzie zaproszono go pod pretekstem zbliżającego się jubileuszu 30 lat na scenie. W wyemitowanym materiale podsumowano jego liczne małżeństwa, co wyraźnie nie spodobało się liderowi Ich Troje.

Po obejrzeniu tego materiału, chciałbym powiedzieć, że to jest ciekawe, że widzę taką zbitkę po raz kolejny i za każdym razem się dziwię, jak można to tak zbić? Na przykład pod kątem tego, że Michał sobie wybrał. To jest takie trochę na fair, jak można napisać, że Michał sobie wybrał i zakochał się w wokalistce i rzucił Mandarynę, dajmy na to. Albo rzucił Anię i zakochał się w Dominice. Ludzie, skąd to można wziąć? - pytał zniesmaczony. To chyba tylko z głowy albo z innej części ciała. Nie wolno takich rzeczy robić. Życie pisze swoje scenariusze.

Kinga Rusin, próbując załagodzić niezadowolenie gościa, broniła się, mówiąc, że pokazany materiał jest jedynie dowodem na to, że Michał miał... szczęście do kobiet.

Ja sobie tak myślałam, patrząc na to, że to mistrzostwo świata, że to udało się tak właśnie to zbić, bo twoje życie jest niezwykle bogate i obfituje w wiele wydarzeń, że miałeś szczęście do kobiet. Czy możesz powiedzieć to samo, że one miały szczęście do ciebie? - dopytywała dziennikarka.

Wiśniewski uznał chyba jednak pytanie Kingi za przekroczenie pewnych granic, bo postanowił odbić piłeczkę, nawiązując do jej nieudanego małżeństwa z Tomaszem Lisem.

Chyba nie miałem szczęścia do kobiet. (...) "Piękna jest miłość, która nie boli" - nie! Nie ma miłości, która nie boli. Ty też powinnaś coś o tym wiedzieć - dogryzł prowadzącej, która oczywiście udawała, że nie wie, o co mu chodzi.

Moja miłość nie boli. Twoja boli? - próbowała odbijać piłeczkę Kinia.

Każda miłość. Ta nie, a może inna? Każda miłość boli - upierał się Wiśniewski, na co Rusin zrewanżowała mu się osobistym wyznaniem.

To nie była miłość, jak boli - oceniła Rusin.

Czasami zdarzają się takie momenty, kiedy trzeba o nią powalczyć - kontynuował Michał.

No, jeżeli jest warto - odparła Rusin, dając chyba do zrozumienia, że Tomek nie zasługiwał, aby o niego walczyć.

Choć atmosfera w studio mocno się zagęściła, ostatecznie spór udało się jakoś załagodzić, choć do końca rozmowy Kindze trudno było się powstrzymać od infantylnych komentarzy i złośliwych przytyków pod adresem rozmówcy. Zachowanie prezenterki skrytykowali fani Michała oraz internauci, którzy pisali w komentarzach, że prowadząca była napastliwa i zachowała się nieprofesjonalnie.

"Pani Rusin ciągle atakowała, zero klasy. Smutne", "Pytania i stwierdzenia Kingi Rusin były żałosne", "Nie powinna przeprowadzać wywiadów, nie nadaje się", "Kinga popłynęła", "Uwagi Pani Rusin były zdecydowanie nie na miejscu, nie wiem co chciała udowodnić (...) sama odpowiadała sobie na zadane pytania, jako dziennikarka musi się jeszcze dużo nauczyć" – pisali pod filmem ze studia.

To nie pierwszy raz, kiedy widzowie oceniają zachowanie Rusin jako dalece nieprofesjonalne. Celebrytka ma tendencję do wdawania się w dziwne wymiany zdań z gwiazdami, które gości na kanapie. Edyta Górniak po spotkaniu z nią zapowiedziała na przykład, że już nigdy nie udzieli jej wywiadu, bo... nie ma honoru, jest "rozproszona" i ma "za małe przygotowanie dziennikarskie".

Myślicie, że Michał po rozmowie z nią miał podobne odczucia?

**Wystylizowana Rusin wraca z córką i psem z "Marszu dla Europy"

**

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(374)
Gość
7 lat temu
Filozofka Teraz nie boli ale kiedyś za czasów Lisa bolała co?
gość
7 lat temu
Kinia nie jest za bystra. Najlepiej jej się pracowało z Węglarczykiem bo podkradała jego pomysły.
Gość
7 lat temu
Rusin jest beznadziejna jako dziennikarka. Powinni wywalić ją na zbity Pysk bez prawa do zasiłku.
Gość
7 lat temu
Wiocha z niej okrutna zawsze była jest i będzie
gość
7 lat temu
Pani Rusin już dziękujemy....
Najnowsze komentarze (374)
Gość
7 lat temu
Michał nie daj sie
gość
7 lat temu
G****a malpa z niej i tyle a Wisniewski mial racje
gość
7 lat temu
my nigdy nie oglądamy programyu gdy prowadzi Rusinka- kartoflana uroda, koński usmiech i ogromne wręcz gigantyczne parcie na szkło.
gość
7 lat temu
my nigdy nie oglądamy programyu gdy prowadzi Rusinka- kartoflana uroda, koński usmiech i ogromne wręcz gigantyczne parcie na szkło.
gość
7 lat temu
jej głupota boli. I to bardzo boli.
gość
7 lat temu
przecież to jest k***a mac celebrytka a nie żadna dziennikarka, litości. Kto tą głupote chodząca nazywa dziennikarką??????
Widz krytyk
7 lat temu
Kobieto oszacowano że 79% Polaków uważa Cię za głupiom i z*****om prezenterke TVP. A twoje wypowiedzi na tyle lat w telew. To masz wielkie braki w mówieniu tzw. Brak zasób słów kobieto. Czas twój już może gaśnie. Sij truskawek Rusin
Gość
7 lat temu
Kinga ale jesteś zj****a
ślązacy
7 lat temu
okropne b****o beznadziejna dziennikarka
nicole.r
7 lat temu
Ale jak w Vivie opowiadała, ze po rozstaniu z Tomkiem leżała i wyła na podłodze, to nie bolało?
nicole.r
7 lat temu
Ale jak w Vivie opowiadała, ze po rozstaniu z Tomkiem leżała i wyła na podłodze, to nie bolało?
Gość
7 lat temu
Jedno warte drugiego
gość
7 lat temu
kinia jak zwykle zabłysnęła, ostatnio taka oktorka tez jej fajnie odpowiedziała jak probowala jej wmowic ze jest gwiazda styacji...
Gość
7 lat temu
Nie cierpie tej baby! !!!
...
Następna strona