Zofia Zborowska, córka aktorskiej pary Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego, w maju tego roku skończyła 30 lat. Do tej pory nie udało jej się zrobić oszałamiającej kariery w show biznesie, być może dlatego, że obecnie bardziej niż z ról jest znana ze swoich bezkompromisowych poglądów na każdy temat, między innymi antykoncepcji.
Zobacz: Zborowska w TVN-ie: "Nowoczesna kobieta to taka, która zażywa tabletki antykoncepcyjne. Ja całe życie brałam hormony. Coś obrzydliwego!"
Od trzech lat Zofia jest w szczęśliwym związku z Mariuszem Łukomskim, ale w tej dziedzinie też woli, by wszystko toczyło się naturalnym trybem, bez tradycyjnych formalności.
To trochę martwi jej rodziców, którzy woleliby, by, zwłaszcza w tak niepewnej branży jak aktorstwo, córka miała oparcie finansowe w mężu. Zwłaszcza że trafił jej się bogaty właściciel firmy odzieżowej Palto. Jak donosi tygodnik Na Żywo, rodzice Zofii chcą, by zabezpieczyła swoją finansową przyszłość, biorąc z nim ślub. W innym przypadku w razie ewentualnego rozstania, zostanie na lodzie.
Zosia wspiera narzeczonego w rozwijaniu biznesu, a jej rodzice cieszą się, że oprócz aktorstwa córka ma zajęcie, zapewniające stały dochód i mężczyznę dającego jej oparcie. Trudno im jednak pogodzić się z faktem, że narzeczeni na razie nie myślą o założeniu rodziny - ujawnia znajomy rodziny w rozmowie z tygodnikiem Na Żywo. Rodzice Zosi martwią się, że młodzi nie spieszą się do ołtarza. Gdy wspominają o ślubie, Zosia i Mariusz szybko zmieniają temat rozmowy. Bliscy nie rozumieją, dlaczego zakochani nie chcą zalegalizować związku, który trwa od ponad trzech lat i zwycięsko przeszedł wiele prób.
_
_
_
_