Nic tak nie podbija popularności jak atrakcyjny medialnie związek dwojga celebrytów. Doskonale wiedzą o tym Kasia Warnke i Piotr Stramowski, którzy od kilku sezonów dzielnie zaliczają kolejne ścianki i uśmiechają się na bankietach do fotoreporterów. Faktem jest jednak, że Warnke nie ma na razie na swoim koncie żadnej dużej, głównej roli, którą mogłaby chwalić się w wywiadach. Jej mąż z kolei stał się twarzą Pitbulla, a postacią Majamiego rozkochał w sobie Polki.
Warnke nie ukrywa, że taka sytuacja bardzo ją frustruje.
Tyle lat grałam w teatrze, a wszyscy podniecają się nagle tylko moim mężem i mówią o mnie per "żona Stramowskiego", jakbym była debiutantką! - Skarży się w rozmowie z Faktem. _Dla niektórych jestem niewidzialna**. Dzięki "Pitbullowi" Piotrek stał się gwiazdą w ciągu jednej nocy. Nie wiem, czy mnie to czeka. Dręczyła mnie długo ta niesprawiedliwość**_ - dodaje.
_Piotr wie, że zazdroszczę mu ról i sławy. Po Botoksie najwyżej ktoś powie o mnie "ta zła aktorka", ale już nie "żona gwiazdora"._
Aż tak ją to uwiera? Kasi, nie przejmuj się, dla nas nie jesteś niewidzialna. Sprawdziliśmy, Pudelek ma na Twój temat aż 167 artykułów.