Tegoroczna jesień obfituje w szczere wyznania gwiazd. Biorąc pod uwagę wysyp melancholijnych wypowiedzi i wspomnień na łamach tabloidów, ciężko uwierzyć, że kalendarzowa jesień rozpoczęła się zaledwie tydzień temu. Weronice Rosati również udzielił się ten nastrój i postanowiła podzielić się swoją historią ciężkiego życia w Nowym Jorku. O dziwo, nie wspomniała ani słowem o przyjaźni z Weinsteinem, który został oskarżony o molestowanie seksualne koleżanek z pracy.
W rozmowie z Plejadą, Weronika zwierzyła się z najcięższych i najbardziej wstydliwych momentów dotychczasowego życia i kariery. Być może Rosati poprzez rozmowę z dziennikarzami zamierza zafundować sobie "katharsis" przed urodzeniem dziecka i rozpoczęciem nowego rozdziału swojego życia albo po prostu postanowiła zwiększyć zainteresowanie mediów swoją osobą, bo jak sama przyznaje, większość propozycji zawodowych, które otrzymuje związane jest z występami nago:
W ciągu roku odrzucam średnio trzy propozycje z tego powodu. Po co mam się na to zgadzać, skoro potem nikt nie będzie mówił o filmie, a tylko o tym, że pokazałam biust? Tym bardziej, że naprawdę nigdy nie zagrałam żadnych odważnych scen. W serialu "Luck" byłam po prostu przez chwilę topless. Poza tym, bardzo źle się czuję na planie, grając takie sceny - wyznała.
Weronice w rozwoju kariery nie pomogły nawet studia za granicą i zażyłości z producentami. Po Pitbullu nie dostawała żadnych głównych ról. Zmusiło ją to do wyjazdu do Stanów, gdzie musiała żyć za trzy dolary dziennie:
Gdy po "Pitbullu" zobaczyłam, że nie dostaję interesujących propozycji zawodowych, postanowiłam, że wyjadę do Stanów i będę się tam uczyła w wymarzonej szkole Lee Strasberga - chwali się aktorka. Grając wcześniej w filmach, serialach i reklamach, zarobiłam sobie na te studia. Za wszystko zapłaciłam z własnych pieniędzy. Może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale żeby opłacić dwa lata życia w Nowy Jorku, trzeba naprawdę ciężko pracować. Pod koniec mojego pobytu w Nowym Jorku miałam trzy dolary dziennie na życie.
Aby przeżyć w tych trudnych warunkach, Rosati była zmuszona... sprzedać kolekcję płyt ze starymi filmami:
Kolekcjonowałam płyty ze starymi filmami. Udało mi się ich zebrać prawie dwa tysiące. Jednak, gdy zabrakło mi pieniędzy, musiałam zacząć je sprzedawać. Chcąc przeżyć, nie miałam innego wyjścia.
Weronika, skoro masz ogromne doświadczenie w życiu za trzy dolary dziennie, może chciałabyś pójść o krok dalej i spróbować swoich sił w Azja Express? Nie będziesz musiała pokazywać biustu. Wystarczy picie krowiego moczu, który ponoć jest bardzo zdrowy:
Dziś w "Azja Express": Uczestnicy… PIJĄ KROWI MOCZ! "O, jakie cieplutkie! Jak herbatka"
**Rosati z 51-letnim Śmigielskim wygłupiają się w kawiarni
**